Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nospa
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 0:13, 28 Maj 2007 Temat postu: a co z observership?? |
|
|
mam pytanko do bardziej znajacych temat...czy warto miec w zyciorysie observership?? ja wstepnie planuje pojechac na observer blizej step2 CS, uwazacie ze to mam sens? wiem ze niektore univerki przyjmuja takze lekarzy (coz studia koncze za 2 tyg)
no i na koniec..czy praktyki jako senior medical student w kanadzie sa mile widzie w staraniu o residency???
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
TK
Fellow
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chicago
|
Wysłany: Nie 8:02, 11 Lis 2007 Temat postu: Re: a co z observership?? |
|
|
nospa napisał: | mam pytanko do bardziej znajacych temat...czy warto miec w zyciorysie observership?? ja wstepnie planuje pojechac na observer blizej step2 CS, uwazacie ze to mam sens? wiem ze niektore univerki przyjmuja takze lekarzy (coz studia koncze za 2 tyg)
no i na koniec..czy praktyki jako senior medical student w kanadzie sa mile widzie w staraniu o residency???
pzdr |
OBservership w Stanach (poparty potem listem polecajacym od opiekuna observership) wielokrotnie zwieksza Twoje szanse dostania sie na rezydenture. Niektore programy w ogole nie spojrza na Twoja aplikacje z Polski, jesli nie masz observership, niezaleznie od tego ile miales punktow i jakie ladne masz listy polecajace od polskich profesorow.
Kanada... lepiej niz Polska, prawie tak dobrze jak Stany. "Prawie" robi wielka roznice...
Observership - tak!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
grzybcia
Ekspert
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Nie 19:22, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
och przestan TK,bo dolujesz ludzi...nie widzisz tego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
oxygen35
Resident
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Nie 23:47, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Popieram TK, zdecydowanie warto.
Praktycznie kazdy z moich rozmowcow na interviews pytal mnie o moj observership.
Grzybciu, nie oburzaj sie, lepiej takie rady, jakie daje TK uslyszec teraz, niz pozniej kiedy juz trudno cos zmienic bo aplikacje wyslane. Ja uleglam troche opiniom doradcow-pochlebcow, i zaluje. Bo rzeczywistosc wcale nie wyglada tak rozowo, gdyby ktos wtedy ocenil bardziej krytycznie moje szanse, przyjelabym troche inna strategie aplikowania i caly ten proces kosztowalby mnie mniej nerwow.
Polecam lekture tej strony:
[link widoczny dla zalogowanych]
Niewiele osob sie tam wpisuje, ale daje to jakies wyobrazenie z jakim dorobkiem ludzie startuja i jakie maja wyniki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
tyrol
Resident
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: US
|
Wysłany: Pon 3:46, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Tez sie zgadzam z TK.
To listy - a raczej dowod na to, ze sie zna juz ten system i nie trzeba bedzie poswiecac czasu na jego nauke - maja decydecujaca sile.
Bo jak inaczej wybrac sposrod kilkuset kandydatow z identycznymi wynikami, ktorzy pokonczyli nikomu tu nie znane szkoly.
Czy to dolujace? Bo ja wiem? Tak wyglada dorosle zycie i po prostu nie jest ono sprawiedliwe. Im szybciej czlowiek zda sobie z tego sprawe, tym latwiej bedzie sobie poradzic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
emilara
Aktywny
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 16:34, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
a czy ktos z Was forumowicze robil observership, w jaki sposob zalatwia sie cala procedure, czy jest ustalony jeden schemat czy moze dzwoni sie po szpitalach i szuka miejsca gdzie by chetnie przyjeli, no i ile to wszystko kosztuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
oxygen35
Resident
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Pon 21:02, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kazdy sposob jest dobry, jesli tylko okaze sie skuteczny .
Ja zostalam polecona przez kolezanke (ktora byla wtedy rezydentka w tym szpitalu) swojej dr ginekolog.
Chyba latwiej jest jesli sie jest tutaj na miejscu (chocby przy okazji Step2 CS) podzwonic czy popytac znajomych.
Ale wiem tez, ze ludzie zalatwiaja takie rzeczy "z daleka". Moj kolega mieszkajac w Kalifornii dostal sie na externship gdzies na wschodnim wybrzezu (nie pamietam gdzie to bylo). Byla to dosc droga impreza (platny byl ten staz) wiec wzial kredyt w banku, ale oplacilo sie, dostal LOR i USCE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
plush
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:22, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Why not an Observership?
An Observership is an opportunity to shadow a practicing medical team and watch them practice medicine. While it is better than no exposure to a U.S. Clinical environment, in an Observership, you will not have the vital hands-on clinical experience that is necessary to obtain a Residency Position. The vast majority of Residency Programs will not consider Observerships as meeting their requirements for U.S. Clinical experience.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
oxygen35
Resident
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Pon 21:37, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadza sie Plush, tylko my rozwazamy opcje albo observership albo nic, a nie opcje albo observership albo hands-on USCE.
Ja aplikowalam do programow, ktore nie wymagaja USCE, a pomimo to nie bylo chyba zadnego prowadzacego interview ktory by mnie o ten observership nie zapytal (do tej pory rozmawialam z 11 osobami).
No wiec chyba lepsze to niz nic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
knudlebaby
Resident
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:11, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z Oxygen i TK.
Nasze recruitment committee spotyka sie w kazdy poniedzialek i rowniez dzis mielismy spotkanie. Wybrano juz prawie 100 osob z ponad 1000 aplikacji, natomiast codziennie program otrzymuje po kilka nowych aplikacji - nasz program jest 'tylko' university affiliated (OHSU), a aplikacji nadchodza stosy. Tak wiec jak i Oxygen stwierdzila w innym poscie - trzeba miec troche wiecej atutow, chyba ze ma sie znajomosci lub to 'COS' czym zainteresuje sie PD, bo to on ma glownie wplyw na to komu udzieli sie interview, szczegolnie ze sytuacja sie zminia z roku na rok i prawdopodobnie zwieksza sie liczba aplikantow.
Observership nie musi byc nawet w specjalizacji, na ktora sie aplikuje - ja odrobilam wiekszosc USCE w klinice psychiatrii (outpatient) i liczylo sie.
Przypadkowo poznalam psychiatre Kanadyjko-Polke, ktora zalatwila mi ten 'staz'.
Trzymam kciuki i good luck!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
nospa
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:21, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
dzieki wszystkim za posty,
tak wlasnie myslam, ze observer w aplikacji nie zaszkodzi.
wiele uniwersytetow ma na swoich stronach info o observer i caly proces aplikacji...wiec nie trzeba byc poleconym przez nikogo:) kwestia rozbija sie o pieniadze. tak czy siak warto zainwestowac
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
TK
Fellow
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chicago
|
Wysłany: Śro 1:29, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
grzybcia napisał: | och przestan TK,bo dolujesz ludzi...nie widzisz tego? |
Sorry Grzybcia, nie pisze zeby zdolowac, ale zeby pomoc zaplanowac.
Trzeba miec cos co sprawi ze Twoja aplikacja wyplynie sposrod stu podobnych... moze to byc observership, moze to byc swietne doswiadczenie, moze to byc fajna publikacja, moze to byc super list polecajacy (najlepiej z USA...).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|