elmo
Resident
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tucson, AZ
|
Wysłany: Pią 22:20, 23 Cze 2006 Temat postu: co za dzien.. |
|
|
uff co za dzien, dzisiaj mialem w moim szpitalu sytuacje naprawde pod bramkowa, pielegniarka z theathre najadla sie orzechow w salatce, bo chciala sprawdzic czy naprawde jest na nie uczulona (!!!) wczoraj miala po walnutach tylko wysypke a dzisiaj juz prawdziwy wstrzas anafilaktyczny, angielski konsultant oczywiscie luzik, be patient, observe, i myk do lexusa i juz go nie ma, w drodze na golf, a ja jestem sam z kilkoma niekompetentnymi pomagierami z bloku operacyjnego i pacjentka ktora oczywiscie po 5 minutach od wyjscia konsultanta dostala napadu dusznosci, spuchla jej twarz, stracila przytomnosci, zaczela mi tam drgac, wymiotowac, prawie sie zachlysnela, prosze o adrenaline, nikt nic nie moze znalezc, epi pen nie dziala, panika i niekompetencja, w koncu podalem jej 1 mg adrenaliny IV (thanks god miala wenflon) i zaczela wracac do swiata zywych, dopiero wtedy zaczeli sie pojawiac konsultanci i interesowac sie tematem, jak sie cos dzieje w prywatnym szpitalu to kazdy ma to w dupie bo najczesciej nie dotyczy to jego pacjenta i nikt nie chce brac odpowiedzialnosci wiec zostaje na placu jedynie junior (ja) i prywatne pielegniarki ktore nie umieja pobierac krwi ani zakladac wenflonow (!!!) system wzajemnej pomocy, hierarchi, intern-pgy2-pgy3-fellow-attending taki jak istnieje w US rezydenturze tutaj nie ma racji bytu i jak cos pojdzie nie tak to najczesciej ty za to bekasz, marzy mi sie juz US residency, UK sucks, w NHS nie ma postow, prywatne szitale to nie miejsca treningowe, bez wsparcia i zaplecza starszych kolegow, tu sie licza tylko pieniadze, zooperuja nawet 100 letnia mumie z AF, CHF, diabetes i tysiacem innych obciazen, wymienia jej hipa lub knee, zakasuja dzialke a wozic sie z tymi pacjentami po nocy bedziesz ty, i jak cos sie bedzie dzialo i do nich zadzwonisz to ci powiedza be patient i ze sie nic nie dzieje i radz sobie sam czlowieku i nie zawracaj im d, realia pracy w UK...
Post został pochwalony 0 razy
|
|