|
|
- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :) |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seul
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Nie 23:28, 07 Sty 2007 Temat postu: temat (przed)medyczny ;) |
|
|
witam! to mój pierwszy (i jestem pewien że nie ostatni ) post tutaj. wypadałoby się więc przedstawić
jestem (prawie ) 19nastoletnim maturzystą z południowo-wschodniej Polski. jak nietrudno zgadnąć, idę na medycynę. matura jest jeszcze przede mną (dokładnie za 5 miesięcy!), ale czuję się jakbym już tam był
staram się orientować w tym co mogę robić w przyszłości i.. dlatego jestem tak wcześnie u was oczywiście, chciałbym później zdawać USMLE a potem praktyka w US plany z pozoru odległe, ale...
z tego co zauważyłem, 99% (100?) osób z forum jest już lekarzem bądź jest na studiach. i tutaj moja pierwsza prośba o wypowiedzi i opinie
gdzie studiowaliście? jak oceniacie poziom swojej uczelni? jak to jest z punktu widzenia "praktycznego" (może też coś pod kątem US ) ? które miasto (nie) polecacie?
ps: mam nadzieję, że wiek i brak doświadczenia/nie bycie w "branży" nie dyskwalifikuje mnie z tego forum... a również iż ten post (i następne?) wniesie troche "świeżości" na forum, bo sam z doświadczenia wiem, że najgorsza na forum jest monotonia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
grzybcia
Ekspert
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 12:24, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hej Witaj!!!!trudna droge wybierasz zastanow sie dobrze 2 razy,serio.Oczywiscie pewnie nie posluchasz bo ja tez nie sluchalam.
poziom polskich uczelni w porownaniu do US jest beznadziejny-dopiero na stazu ucze sie czegokolwiek-zajecia polegaly zazwyczaj na podpieraniu scian.jestem bardzo zniesmaczona moja "uczelnia"zwlaszcza ze ostatnoi zrobili mi taki numer ze od 5 miesiecy nie moga przetlumaczyc dyplomu mimo ze za to zaplacilam zeby miec angielski,po czym do ECFMG wysylaja po polsku-i musze zaplacic 200$ za tlumaczenie w USA.To jest Polska wlasnie i nasze uczelnie.
Nie polecam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Seul
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Pon 13:30, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
grzybcia napisał: | Hej Witaj!!!!trudna droge wybierasz zastanow sie dobrze 2 razy,serio.Oczywiscie pewnie nie posluchasz bo ja tez nie sluchalam. |
hehe no to już wiesz, że odciągnąć mnie od tego się nie da
grzybcia napisał: | poziom polskich uczelni w porownaniu do US jest beznadziejny-dopiero na stazu ucze sie czegokolwiek-zajecia polegaly zazwyczaj na podpieraniu scian.jestem bardzo zniesmaczona (...)
Nie polecam. |
oh well...
no tak, polskie uczelnie na pewno nie dorównują amerykańskim. ale kto ma pieniądze by tam żyć i studiować?
rozważałem taką opcję, by tam wyjechać i studiować. egzaminy MCAT bym zdał myślę na dobrym poziomie (o czym później ), ale... potrzeba jeszcze studiować tam rok na państwowej uczelni, na dowolnym kierunku, przed samą medycyną... no i opłaty.
chyba lepsza opcja to jest kształcić się bezpłatnie w Polsce, a w czasie studiów uczyć się i zacząć zdawać USMLE.
teraz, w klasie maturalnej, oprócz tego że się uczę do matury, uczę się także z podręczników do MCAT (głównie the princeton review - cracking the MCAT). myślę, że da mi to przynajmniej wstępne obeznanie z językiem angielskim od strony naukowej (czy medycznej).
taka mała dygresja: patrząc na te książki, to w polskim liceum mamy o wiele więcej do nauki. prosty przykład: glikoliza. w amerykańskich MCATowskich podręcznikach jest tylko wspomniane co to jest i jaki jest zysk ATP. a w Polsce? wszystkie etapy, reakcje i enzymy na pamięć. paranoja...
pytanie jeszcze jedno do grzybci:
w którym mieście studiowałaś? jak tam jest pod względem "socjalnym" (dostępność akademików, społeczność studencka, kluby i tak dalej...) ?
dzięki za odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:27, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Myśle że zdawanie na medycyne w US jest kiepskim pomysłem (za dużo kosztuje !!!) chyba że jestes milionerem. Możesz za to spróbować do Szkocji - nie trzeba zdawac egzamow bo akceptuja nasza mature, i z tego co wiem wcale nie jest ciezko sie dostac. Łatwo tam dotrzeć i tanio( tanie linie nawet 200zl w obie strony) , mozna wracac nawet na weekendy:)
Ja studiuje w Gdansku na 3 roku i jest dosc srednio, mysle ze mozna sie czegos nauczyc jak sie bardzo chce ale nikt za bardzo nie "cisnie" (ja osobiscie musze miec bat nad soba zeby sie zabrac do nauki). Tzn porownuje sie do swoich znajomych z innych kierunkow ktorzy ucza sie cale ferie, weekendy itd. a my tutaj sie obijamy bez zadnych konsekwencji.
Drugi minus to bardzo konserwatywne, zacofane metody nauczania/podreczniki itd.
Wielkim plusem jest zycie po szkole - wiadomo Sopot - "monciak", jak jest cieplo to plaza - mozna pograc w siatke.
Z tego co wiem to warunki w akademolu sa calkiem niezle - szybki internet
Gdybym drugi raz zdawal na AM to probowalbym na wyspy (teraz zaluje), a w Polsce wybralbym UJ w Krakowie.
|
|
Powrót do góry |
|
grzybcia
Ekspert
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 15:30, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tak wyspy-brzmi swietnie.Reszta na privie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
kalamazoo
Aktywny
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: poznan
|
Wysłany: Pon 18:23, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Czesc Seul,
Co do uczelni to moge tylko powiedziec pare slow o Poznaniu. Ja nie odczulem tu zbytniego luzu studiujac. Mielismy duzo godzin zajec klinicznych i lekarze w wiekszosci starali sie nam przydatne rzeczy przekazac. Oczywiscie bylo pare przedmiotow fatalnie prowadzonych i kilku profow ze swoimi widzi misie, ale to sie w Polsce chyba wszedzie zdarza.
Duzym plusem w Twoim przypadku bylby fakt, ze mamy wydzialy lekarskie dla studentow z USA, Norwegii i Azji. Lekarze sa wiec na bierzaco z podrecznikami in english. Po akademikach i okolicznych punktach ksero krazy sporo materialow medycznych po angielsku. Mamy bardzo dobrze zaopatrzona ksiegarnie medyczna-angielska. No i w koncu jest mozliwosc poznania ludzi i porozmawiania, lub przy odrobinie kombinacji zalapania sie na zajecia i kolka naukowe 'dla amerykanow'....
Akademiki sa blisko klinik i o nawet bardzo dobrym standardzie/ bo przeznaczone po czesci dla zagranicznych/. Imprez tez nie zabraknie
Ale opcja Szkocji, jesli egzaminy jezykowe nie beda problemem, brzmi i tak bardziej zachecajaco
Pozdrowienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Dea
Aktywny
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:37, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja się wypowiem o Stolicy :]
Ogólnie uważam, że 6-letnie studia medyczne to przegięcie, można by je śmiało o 2 lata skrócić, bo tak naprawdę większość rzeczy powtarza się po 3-4 razy. Poziom nauczania w Wawie-hmm powiem wysoki, bo rzeczywiscie obowiazuje nas duza partia materiału, wykładana i nauczana klinicznie na bardzo zróżnicowanym poziomie, co do tego czy później jest ona egzekwowana czy nie nie wypowiem się ja osobiście od 5 roku nudzę się przeogromnie na studiach, bo wszystko już było, pomimo tego, że akurat poziom zajęć klinicznych zdecydowanie wzrósł w stosunku do roku 3 i 4. Wydaje mi się że dużo zalezy od Ciebie, ja miałam parcie na poszerzanie wiedzy, pracę naukową i nabywanie umiejętności klinicznych, tak więc aktywnie działam w kole, robie badania naukowe, publikuję i biegam na dyżury, więc wszystko jest up to you. Generalnie możlwosci są. Co do akademikow itd to wiem tylko ze są, ale jako rodowita warszawianka nigdy mnie to specjalnie nie interesowało. Jedno musisz uwzględnić, że zycie w stolicy jest na pewno droższe niż gdzie indziej w polsce.
Nie wiem co jeszcze napisac, bo to temat rzeka, ewentualnie pytaj, postaram się odpowiedzieć.
Aha, mamy dośc prężny english division wiec pewnie łatwo znaleźć znajomych uczących sie do usmle, jesli ktos potrzebuje towarzyszy (nie)doli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Seul
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Pon 22:39, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
dzięki wszystkim za wypowiedzi!
1) wyspy. szkocja, edynburg.
orientowałem się w tym całkiem niedawno.
rzeczywiście, dostać się nie jest trudno. prawdę mówiąc muszę mieć większe wyniki na maturze, by się dostać do Polski, niż do tego, by się dostać do Szkocji
w każdym razie, problemem jest tutaj egzamin językowy. przyjmując, że chciałbym się dostać w 2007, musiałbym zdawać CAE w marcu. 2 i pół miesiąca, to za mało dla mnie. mimo to, dzisiaj zacząłem robić testy właśnie przygotowujące do CAE.
pytanie do was - co wiecie o TOEFL? jaki jest poziom trudności? bo to jest alternatywa do CAE. potrzeba mieć przynajmniej 600 pktów (paper-based)/250 (computer-based)/88 (internet-based).
co sądzicie?
próbować?
swój poziom angielskiego oceniam na wyższy niż FCE. coś w stylu dobrej polskiej matury na poziomie rozszerzonym.
2) co do studiów w Polsce - najbardziej mnie ciągnie Kraków i Wawa. z wielu względów ale mogę składać do tylu miast, do ilu chcę - nowa matura na to pozwala, uff...
3) pytanie nie związane bezpośrednio z medycyną, ale myślę że o czymś ważnym. czy ktoś z was słyszał/stosuje NLP?
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
anka
Aktywny
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:41, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hej Seul
Witaj na forum! Wyspy to super pomysł! Jeżeli jesteś powyżej FCE to wydaje mi się że jesteś w stanie przygotować się do CAE przez 2.5 miesiąca, tylko musisz się ostro przyłożyć!
W Polsce oczywiście polecam Ci Poznań Kalamazoo ma rację, nasza uczelnia jest postępowa. Asystenci w ogromnej więkoszości staraja się nas nauczyć i są mili, są na bieżąco z najnowszą wiedzą, nie uczymy się z książek które mają 20 lat. Tylko katedrze fizjo przydałaby się gruntowna reforma. Można się uczyć z amerykańskich książek, ja tak robię od 3 roku, z polskich tylko doczytuję gdy mam czas. Nie mam średniej 5.0 ale nie zależy mi na tym bo nastawiam się na usmle więc staram się maksymalnie nagiąć polski program do amerykańskich wymogów i nie ładować do głowy niepotrzebnych informacji. W Poznaniu można to zrobić. Poza tym jest dużo kół naukowych, na dobrym poziomie, z możliwościami międzynarodowych publikacji, pracy w laboratorium, wyjazdów na kongresy. Ja działam w 3 i wszystkie mają świetną atmosferę, bez wyścigu szczurów. Mamy też prężnie działający oddział IFMSA, robią fajne akcje, jest dużo możliwości żeby wyjechać na zagraniczną praktykę czy research. Są Amerykanie, można mieszkać w ich akademiku. O akademikach w sumie słyszałam różne rzeczy, mnie to ominęło, a większość moich znajomych kupiło lub wynajmuje mieszkania. Ale akademiki niewątpliwie mają tę zaletę że jest wszędzie blisko, no i poznaje się masę ludzi. To tyle w skrócie.
Pozdrawiam! Powodzenia Gdybym była na Twoim miejscu to podeszłabym do CAE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Gość
|
Wysłany: Wto 1:02, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Podkreślę tylko, ża na egzaminy British Council zapisywać się trzeba ok. 5 m-cy wczesniej, czyli teraz juz mozna zapisac się na sesję czerwcową, w marcu terminow nie ma z tego co wiem
Dea
|
|
Powrót do góry |
|
knudlebaby
Resident
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:05, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Prawda, ze TOEFL zdawalam w 2001 jak jeszcze wymagano,wiec nie wiem jaki jest teraz, ale prawde mowiac nie przygotowywalam sie na moment. Pamietam, ze mielismy na 6tym roku egzamin z pediatrii i ginekologii w odleglosci 5 dni a TOEFL zdawalam dwa dni pozniej. Na internecie mozna bylo wyszukac liste tematow na essay, co znalazlam w wieczor przed, ale naprawde nie ma sie czego bac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
tyrol
Resident
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: US
|
Wysłany: Wto 10:33, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Moze dorzuce swoje 3 grosze.
Polskie AM, ktore mniej lub bardziej zapewniaja pewnie tam sam poziom, nijak nie przygotowuja do USMLE. Ale tez nie musza i nawet nie powinny. Maja inny program nauczania i jakos tam spelniaja swoja funkcje.
Jesli ktos chce zdawac USMLE, to musi sie przygotowac na to, ze bedzie to nauka glownie samodzielna.
Ksiazki są, internet jest - rolą polskiej uczelni nie jest przygotowywanie polskich studentow do tego egzaminu.
Jesli mozesz jechac za granice, tez dobrze. Ale tez nie oczekuj, ze Edynburg szkoli do USMLE. Jesli chodzi o angielski, to moze rzeczywiscie wiecej sie tam jego nauczysz, majac z nim scisly kontakt. Ale na pewno nie jest to niezbedne - uczac sie angielskiego w Polsce zdalem na ocene A egzamin CPE jeszcze na studiach. Inna sprawa, ze absolutnie nie potrzeba takiego poziomu jezyka ani do studiowania medycyny, ani do zdawania USMLE.
Przede wszystkim zastanow sie, na co po prostu Cie stac finansowo - bo studia kosztuja i USMLE tez. Jesli bedziesz zdeterminowany i bedziesz sie uczyc, kazda uczelnia bedzie OK. Wszak chodzi tylko o dyplom jej ukonczenia, a zadna z nich nic nikomu z nazwy nie mowi w Stanach. Tu juz bedzie odgrywac role tylko Twoj wynik z egzaminow i ew. praktyki w amer. szpitalach podczas studiow.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Seul
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 11:43, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tyrol, CPE na A? podziwiam
wcale nie myślałem, że jakaś polska uczelnia będzie przygotowywała do amerykańskich egzaminów. to by było bez sensu
co do Edynburga - decyzje (związane z językiem) podejmę w najbliższych dniach. próbuję się orientować w egzaminach TOEFL.
a każdym razie, plany mam związane z US
tymczasem wracam do biologii (pierwszą rzeczą bowiem dla mnie jest teraz matura ).
pozdrawiam wszystkich serdecznie!
P.S. czy można odbywać np. praktyki wakacyjne w US? widziałem, że można w innych państwach - ale co z US? to tak na razie z ciekawości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
anka
Aktywny
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:25, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Można odbywać praktyki w USA. Generalnie na wakacyjną praktykę możesz jechać wszędzie gdzie sobie załatwisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Seul
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 19:34, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
oh that's cool
kurcze, już się nie mogę doczekać kiedy skończę liceum (tylko i aż 5 miesięcy!! ) i pójdę na studia!
co do praktyk w USA, to... chciałbym, tylko nie wiem jak to wygląda od strony $$$... ponadto, czy na wizie turystycznej można coś dorobić sobie (np. w ramach tych praktyk)?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|
|
|