- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :)

elmo

[link widoczny dla zalogowanych]

trafilem tez na w sumie malo informacyjny artykul o USMLE na stronach angielskiej glownej internetowej bazy ofert pracy (www.bmjcareers.com)

ciekawe jest natomiast to, ze w Anglii w kraju ktory (wedlug Anglikow) jest najlepszy na swiecie i najlepiej przygotowuje do praktyki medycyny, i ktory tradycyjnie pogardza wszystkim co Amerykanskie, zaczynaja sie pojawiac artykuly na oficjalnych stronach British Medical Journal zachecajace do wyjazdu i rezydentury w USA

dla mnie jest to o tyle ironiczne, ze wiele razy spotkalem sie z pewnego stopnia ironia wsrod angielskich konsultantow gdy wspominalem o moich planach zwiazanych z USMLE, panuje wsrod nich przekonanie o wyzszosci brytyjskiego systemu, o tym ze latwiej jest zdac egzaminy USMLE niz zrobic brytyjskie MRCP, ze amerykanskie ksiazki sa pisane dla idiotow, a tylko angielski pismiennictwo jest najwyzszej klasy i inne tego typu powszechne uprzedzenia.

a tu prosze na okladce British Medical Journal, wielka mapa USA, doczekalem sie Smile

tyrol

Ciekawy artykul, rzeczywiscie.
Na bmjcarers znalazlem tez artykul o lekarzach z Pakistanu, ktorzy maja problemy z praca po ostatnio wprowadzonych przepisach w Anglii. Mysle, ze czesc z nich jednak postanowila celowac w USA po wejsciu w zycie tego prawa . Moze to jest czesc odpowiedzi na pytanie, czemu w tym roku jest taki zalew aplikacji.

Co do poczucia wyzszosci, to ciekawe jest to, ze nawet na stazu w Polsce spotkalismy sie z takimi opiniami ze strony starszych lekarzy. Od standardowego i malo wyszukanego argumentu "Amerykanie to debile" po przeswiadczenie, ze polscy lekarze sa duzo lepsi i madrzejsi, bo musza leczyc bez zadnego sprzetu, a lekarz amerykanski bez tomografu bedzie bezradny, bo nawet nie wie, co to stetoskop.
Nie wiem, skad sie to bierze w krajach europejskich, ale nie dotyczy tylko medycyny.

grzybcia

Ja tez sie z tym na stazu spotykam!!!Nie bede ju nikogo wtajemniczac o moim USMLE bo nie ma sensu...to zazdrosc przemieszana z poczuciem wyzszosci...Stwierdzenie ze w US pacjent jest jakoby "przediagnozowany"....

anka

Ja też często słyszę jacy to ci Amerykanie głupi Wink

Zwłaszcza od mojej dalszej rodziny, bo bliższa niestety rozreklamowała że się tam wybieram. Na studiach wolę się nie zdradzać, powiedziałam tylko ludziom w grupie.