Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bakcylusa
Fellow
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Nie 17:35, 25 Cze 2006 Temat postu: fellowships |
|
|
To chyba dobry temat dla pewnej czesci ale dla ttych na poczatku drogi chyba nie bo odrywa ich od nauki.
Podam przyklad interny ale schemat pozostaje taki sam dla kazdej specjalizacji.
Mianowicie na fellowship aplikuje sie 2 !!! lata do przodu a wiec w przypadku interny na drugim roku, jako PGY2, jesli to zrobisz jako PGY3 wedle tej zasady po graduation bedziesz mial rok przerwy - to chyba bardzo wazne dla tych ktorzymaja wizy. Teraz na wiekszosc fellowships aplikuje sie przez match - takze trzeba byc dosc szybkim z dokumentacja. Wyniki z Usmle tu nie maja duzego znaczenia. Natomist egzaminy Boards zdaje sie w sierpniu/wrzesniu po ukonczeniu !!! rezydentury, takze de facto juz bedac na fellowship.
Dlatego wszytko dokladnie zaplanowac bo niektore jest jeszcze wieksza konkurencja niz na rezydenture.
W przypadku fellowships jestes specjalista - miejsc na nie 1-5ciu srednio 2-3. Przyjmujac Cie program daje Ci tytul ale oni tez chca cos z Ciebie miec -CO ??? Mianowicie rozslawienie ich imienia czyli PUBLIKACJE NAUKOWE I RESEARCH. Takze to ma NAJWAZNIEJSZE znaczenie. A ocenic potencja kandydata mozna na podstawie dorobku - dlatego tak wazne jest to miec na swoim CVnie wazne na jakim szczblu. Jesli nie masz nic to rob teraz albo jako PGY1.
Dlatego przy wyboze rezydentury dobrze jest pojsc do szpitala w ktorym maja Was interesujacy fellowship - ale trzeba zapytac czy biora swoich wewnetrznych kandydatow i ilu. Jesli nie maja fellowships w twoim miejscu to pytaj ilu kandydatow aplikowalo na was interesujaca dziedzine i ilu sie dostalo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
md
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:32, 26 Cze 2006 Temat postu: Re: fellowships |
|
|
bakcylusa napisał: | To chyba dobry temat dla pewnej czesci ale dla ttych na poczatku drogi chyba nie bo odrywa ich od nauki.
Podam przyklad interny ale schemat pozostaje taki sam dla kazdej specjalizacji.
Mianowicie na fellowship aplikuje sie 2 !!! lata do przodu a wiec w przypadku interny na drugim roku, jako PGY2, jesli to zrobisz jako PGY3 wedle tej zasady po graduation bedziesz mial rok przerwy - to chyba bardzo wazne dla tych ktorzymaja wizy. Teraz na wiekszosc fellowships aplikuje sie przez match - takze trzeba byc dosc szybkim z dokumentacja. Wyniki z Usmle tu nie maja duzego znaczenia. Natomist egzaminy Boards zdaje sie w sierpniu/wrzesniu po ukonczeniu !!! rezydentury, takze de facto juz bedac na fellowship.
Dlatego wszytko dokladnie zaplanowac bo niektore jest jeszcze wieksza konkurencja niz na rezydenture.
W przypadku fellowships jestes specjalista - miejsc na nie 1-5ciu srednio 2-3. Przyjmujac Cie program daje Ci tytul ale oni tez chca cos z Ciebie miec -CO ??? Mianowicie rozslawienie ich imienia czyli PUBLIKACJE NAUKOWE I RESEARCH. Takze to ma NAJWAZNIEJSZE znaczenie. A ocenic potencja kandydata mozna na podstawie dorobku - dlatego tak wazne jest to miec na swoim CVnie wazne na jakim szczblu. Jesli nie masz nic to rob teraz albo jako PGY1.
Dlatego przy wyboze rezydentury dobrze jest pojsc do szpitala w ktorym maja Was interesujacy fellowship - ale trzeba zapytac czy biora swoich wewnetrznych kandydatow i ilu. Jesli nie maja fellowships w twoim miejscu to pytaj ilu kandydatow aplikowalo na was interesujaca dziedzine i ilu sie dostalo. |
Czyli generalnie w USA jak się chce być tylko lekarzem i człowiek nie ma pędu do research to jest się w zasadzie na straconej pozycji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
bakcylusa
Fellow
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Pon 14:02, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Niestety tak - to prawa rynku jesli na kardiologie na 2 miejsca jest okolo 1000 kandydatow niech polowa jest faktycznie inteligetna i pracowita - to znajdzie sie okolo 200 osob zaintereseowanych reserch w jakims stopniu to przy takiej podazy dlaczego mieli by "tracic" miejsce na kogos kto nic poza praca nie chce wniesc a maja tylu chetnych co zrobia jedno i drugie. Kazdy kraj ma swoja specyfike nie wiem co trzeba zrobic w PL aby sie dostac na kardioogie - poza znajomoscia dyrektora - przepraszam banalizuje - tu jak chcesz byc specjalista cos musisz wniesc - "tylko lekarzem i tylko pracujac" bedziesz po fellowship wtedy ci nikt nie pyta czy research czy praktyka mozesz to robic przez 50 lat . To tyle aby sie za duzo nie rozwodzic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
md
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:07, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ale jeśli na fellowship musisz się aplikować na PGY-2 a na PGY-1 masz bardzo dużo obowiązków i niewiele czasu (jak gdzieś pisałeś, że nawet na nauke niewiele zostaje) to kiedy udzielać się w research?
Ja np. przez niecały rok prowadziłem badania (oczywiście w Polsce) i byłem na 2 sympozjach - for students and young doctors (w Polsce i Niemczech) i tam moja praca zajęła 1 miejsce - czy takie doświadczenie ma jakiekolwiek znaczenie w USA?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
bakcylusa
Fellow
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Wto 0:11, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Tak - wszystko sie liczy tak jak poweidzialem niewaznie na jakim szczeblu - im wyzszy tym lepszy, publikacje jeszcze lepiej - przy interview moga pytac o szczegoly - typu jaki byl twoj wklad etc. Sympozja i nagrody musza byc tak sformuowane na CV aby mozna sie bylo do nich jakos odniesc np Zlota tarcza po podstawowoce im nic nie mowi jesli powiesz ze dotaje ja z srednia 6.0 i jest to 2% w calej szkole to daje im obraz to samo do research typu sposrod 100 prac z calego swiata wygrales ty etc. takze apropos twojego 1 miejsca musisz to jakos sformuowac na CV nie rozwodzac sie nadto aby przkazac ta informacje ktora chcesz. LIczy sie oczywiscie USA > Europa bo oni sa zapatrzeni w siebie dla nich liczy sie NEJM New England JOur of Medicine bardzi niz BMJ British Medic Journ, ale wszystko sie liczy i imi wiecej tym lepiej. Tak na jako PGY1 nie masz czasu dlatego ten apel zacznij teraz w kraju research, volunteer job - typu karmienie biednych , summer camp for disabled children etc to jest apel do studentow. Ja robiel research w czasie rezydentury jako PGY 1,2,3 takze musialem jakos ten czas wygospodarowc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
gont
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:21, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
md
odbiegajac od tematu, z czego robiles research? moze z ortopedii ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
md
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:17, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
gont napisał: | md
odbiegajac od tematu, z czego robiles research? moze z ortopedii ? |
Immunologia nowotworów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
gont
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:32, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ok, dzieki, mam znajomego co robil z ortopedii research i tez w niemczech z dobyl jakies nagrody
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|