|
|
- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :) |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzybcia
Ekspert
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 12:44, 03 Maj 2007 Temat postu: Research |
|
|
Czy jest ktos na forum kto pracuje w research?Bede na wizie J2 (jak dobrze pojdzie)i niestety rok mi zostanie do rezydentury..Chce zrobic w tym czasie observership i pracowac-z powodu-dziury w zyciorysie,pracy naukowej-no a przede wszystkim uwielbiam pracowac i nie wytrzymam tyle w domu!
I tak zastanawiam sie czy zaczac szukac juz teraz?I jak to sie robi?Macie moze jakies adresy internetowe?Jak ta praca wyglada godzinowo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Piotrek
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:09, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
czesc,
tez jestem tym tematem zainteresowany. W sumie jeszcze studiuje, ale wiem ze w rok (o tyle mi zostalo) nie zdaze uwinac sie ze wszystkimi stepami, wiec tuz po studiach planuje jechac do research. Poza tym tez mam w tym jakies doswiadczenie, i tak przykladowo w tym roku jade do US do research na pare miesiecy. Z tego co sie orientuje, bedac po studiech medycznych w PL, czyli majac MD mozna aplikowac na stanowisko PostDoc. W wielu osrodkach (rowniez tych najlepszych) MD jest traktowany zupelnie na rowni z PhD. Oczywiscie bardzo duze znacznie ma Twoje dotychczasowe doswiadczenie w research. Bardzo dobrze widziane sa publikacje, staze naukowe itp. Spotkalem sie z dwiema metodami podszukiwania pracy. Jedna to wysylanie swojego listu motywacyjnego bezposrednio do szefow odpowiednich labow, inna, bardziej powszechna to odpowiadanie na ogloszenia o wolnych miejscach w labie. Takie info mozesz znalesc na stronie [link widoczny dla zalogowanych] albo po prostu przegladac strony inernetowe konkretnych instytucji np.Partners (organizacja laczaca laby na Harvardzie) [link widoczny dla zalogowanych] Przygotuj sie tez na dostarczanie listor rekomendacyjnych (z reguly wymagane sa 2 albo 3)
Jakbys miala jakies dokladniejsze informacje jak to dobrze zorganizowac, chetnie bym przeczytal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
grzybcia
Ekspert
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 22:08, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hej Piotr!Bardzo Ci dziekuje linki sa swietne!!!Wlasnie czegos takiego szukalam,nie wiedzialam ze jest az tyle ofert!Na razie info od Ciebie jest pierszym...ja jestem zupelnie zielona w temacie,zaczelam wczesniej o tym myslec a dopiero gdzies za 1,5 roku bede chciala zaczac...bede na wizie J2 wiec mysle ze bedzie ok z praca i nie chodzi mi o finanse a o to ze czekajac na rezydenture zgnusnieje w domu!
Ale troche mnie zasmucilo to doswiadczenie...nie bardzo...tyle co na studiach ale nic w praktyce.Listy byc moze zdobede ale czy oni ucza cos czy wymagaja od razu zeby robic flow cytometry?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Piotrek
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:53, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hej Grzybciu,
mysle ze powinienem jeszcze kilka spraw wyjasnic. Masz racje, ofert pracy jest duzo (bardzo duzo), ale trzeba pamietac ze konkurencja jest tez bardzo duza. Nie konkuruje sie tylko z innymi MD, ale glownie z tymi ktorzy sa po jakims kierunku biologicznym i juz maja w CV 3- 4 lata pracy, nie raz w bardzo dobrych labach podczas studiuw doktoranckich. Sa to ludzie, ktorzy maja PhD, a co za tym idzie niejednokrotnie dobre publikacje i rekomendacje. Research w US, czy gdziekolwiek w zachodniej Europie wyglada zuplenie inaczej niz w PL. Szczerze, wydaje mi sie, ze aby starac sie na postdoc to konieczne jest wczesniejsze doswiadczenie w laboratorium. Te dwa wczesniejsze linki sa ukierunkowane raczej na najlesze laby w US (Harvard, Rockefeller, Stanford itd), gdzie publikuje sie w Nature, Cell itp. Oczywiscie sa tez takie nizsze ranga, do ktorych z pewnoscia latwiej jest sie dostac, ale podejrzewam ze wczesniejsze doswiadczenie tez bedzie odgrywalo istotna role. Postdoc to juz wyzsza szkola jazdy. W labach w ktorych do tej pory bylem, z regoly postdocy prowadzili swoje wlasne projekty (niejednokrotnie mieli tez pod opieka PhD studentow) i oczekiwalo sie od nich ze wiekszosc poblemow sa w stanie samodzielnie rozwiazac, a tylko z najpowazniejszymi ida do szefa labu. Jest to rozsadne podejscie jesli osobnik ma PhD lub MD/PhD, jednak jesli ktos jes tylko po MD i nie nabral jeszcze dosw w labie sytuacja sie komplikuje. Tak czy inaczej, sa ludzie, ktorzy przeciez jakos sobie radza (w poprzednie wakacje jak bylem w jednym labie w US, to pracowala tam wlasnie jakas Hinduska, ktora byla swiezo po MD, do US przyjechala ze swoim mezem, ktory wczesniej sie znostryfikowal i dostal na rezydenture, ona nie miala zdanych jeszcze stepow, le tez chciala pracowac i jak widac znalazla lab). Jesli chodzi o wstepne przygotowanie do pracy. to w moim przypadku (jako summer studenta) bylo roznie. Niekiedy uczono mnie cos od podstaw (EMSA, western-blot), a niekiedy dostawalem konkretne polecenie np. "zaprojektuj i zamow na jutro primery..." Generalnie oczekiwano ide mnie ze znam zasade dzialania wiekszosci metod i ze potrafie je swobodnie wykonac, majac odczynniki i sprzet. Jednak jesli jakies metody byly bardziej sophisticated wowczas za pierwszysm razem ogladalem jak ktos to robi, pozniej ja robilem i patrzono mi na rece, az doszedlem do jakiejs wprawy i w danej metodzie bylem samodzielny. Przy omawianiu wyniow, nikt juz nie tlumaczyl jak sie z nimi obchodzic, ale w razie problemow zawsze mozna bylo siegnac po literature fachowa. Przy omawianiu wyniokow (ktore zwykle nie sa ani czarne ai bilale, ale szare...) nalezy przedstawic jakas swoja dalsza wizje postepowania, a do tego konieczna jest znajomosc roznych metod ktorymi moznabybylo sie ewentuanie posluzyc. tak na serio, to nie sztuka jest nauczenie sie wykonywania danej procedury, schody dopero zaczynaja sie jak okazuje sie ze cos idzie nie tak ze wyniki sa nie takie jak sie spodziwalaismy i wtedy trzeba wymyslic cos zeby zweryfikowac reszte, ewentualnie poprawic metode, a takie umiejetnosci nabiera sie w takcie pracy w labie. Tak czy inaczej, w najblizsze wakacje znow jade do US, bede tam mial kontakt z kims kto wlasnie pracyje w labie a jest MD. postaram sie zebrac jak najwiecej informacji (jak to zalawtaic, jak wyglada praca itp) i umieszcze je na forum.
Piotrek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
cadaver
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 17:17, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mala korekta postdocami zostaja ci co wlasnie skonczyli swoje phd ,md albo md/phd , praca postdoca umozliwia im nabycie wiekszego doswiadczenia a nastepnie po tem szukaja "prawdziwej pracy" albo zostaja w akademi i awansuja na Associate, Instructor albo Assistant professor( to sa stopnie awansu ) albo ida do przemyslu gdzie czesto do pensji postdoca dopisuja 0.
Nikt cie nie wyrzuci jak czegos nie wiesz wytlumacza i pokaza ci jak sie to robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
cadaver
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Powrót do góry |
|
cadaver
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 17:23, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A jezeli chcecie cos zalatwic w usa to trzeba walic prosto do szefa do osob ktore cos moga .
Piotrkowi radze nie pytac postdocow czy technikow ale szefow moze maja pozycje ,moze beda mieli a moze znaja kogos kto ma.
Powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
cadaver
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 16:14, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ty Piotrek a tak w zasadzie to moze bys zapodal jak mozna zalatwic takiego summer studenta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Piotrek
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:48, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
zalatwienie "summer studenta" jest stosunkowo prosta sprawa. odpowiednio wczesnie trzeba zaczac wysylac listy motywacyne (z zalaczonaym CV) na skrzynki mailowe szefow labow, ktore Cie najbardziej inetersuja. Ja wysylalem w okolicach konca stycznia i poczatku lutego. Tych maili oczywiscie nalezy wyslac dosc sporo, nawet jak sie ma mocne CV bo przeciez nie kazdy lab jest zainteresowany summer studentem. Najczesciej jesl juz taki profesor odpowie ze jest pod wrazeniem Twojego CV, prosi o 2-3 listy rekomnedacyjne, ktore najczesciej musza byc wyslane bezposrednio z maila profesora ktory wystawia opinie. Jesli lab jest nadal zainteresowany to schodzi sie na temat finansow (mozna wytargowac jakies dofinansowanie od labu do ktorego sie jedzie), chociaz czesto zdarza sie ze juz w pierwszym mailu jest uwaga ze mozesz do nich przyjechac, ale nie zaplaca Ci za pobyt, sa jednak i tacy, co w pierwszym mailu proponuja konkretna stawke godzinaowa Po takich pertraktacjach przechodzi sie do zalatwiania wizy (najczesciej J1) na co lepiej sobie odlozyc ok 3 miesiace, bo przeciez procedura troche trwa. Jak widac sprawa nie jest trudna, tylko na poczatku trzeba miec troche szczescia aby znalazl sie dobry lab i przyzwoite finanse.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
TK
Fellow
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chicago
|
Wysłany: Pią 16:36, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Z doswiadczen moich znajomych tez wynika, ze research to dobra droga. Atutem jest to, ze J-1 otrzymana na research mozna zamienic z czasem na H-1. Mialem kolege, ktory pracowal w labie na J-1 przez 4 lata, publikujac i aplikujac co roku na chirurgie. Dostal sie za czwartym razem, po drodze zaliczajac kilka ladnych publikacji ktore pomoga mu w jego wymarzonej karierze physician-scientist. No i po drodze zmienil status na H-1, wiec pod koniec rezydentury bedzie mial juz zielona karte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|
|
|