- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :)

Dea · Wysłany: Czw 7:17, 15 Mar 2007 Temat postu:

Gorący wątek Wink

W odpowiedzi na pytanie Anki, jak udało mi się załatwić praktyki jeszcze jako studentka. Otóż jadę (jeśli mnie przyjmą oczywiscie) na praktyki w dniach 28 maja-24 czerwca, a wiec na "po powrocie" zostawie sobie jakiś jeden lekki egzamin, żeby data ukonczenia studiow byla po odbyciu praktyk. Dziekan powiedzial ze zgodzi się, abym nie zdawala dwóch czerwcowych testow w sesji (nie chce sie na takie manewry zgadac ogólnie, bo mowi ze sie migamy od testow), ale powiedzial, ze jesli np miesiac albo wiecej czasu przed sesją czerwcowoą, będe miala wszystkie inne egzaminy pozdawane, to wtedy sie zgodzi, żebym teoretycznie nie musiala czekac tyle czasu (choc jeden z tych testow ostatecznie zdawac bede pod koniec czerwca). Datego tak pozamienialam obie bloki, ze robie teraz ciagiem bloki egzaminacyjne i do 27 kweitnia bede miala wszystkie 8 egzaminow zdane (jeszcze 3 zostaly). Oj skomplikowane to, ale chyba wiadomo o co mniej wiecej chodzi. Generalnie zalatwianie tego oraz wszystkich badan, dokumentów, czeków, dszczepien itd no i oczywiscie papierkow w dziekanacie, to droga przez meke byla, Przez miesiac dzien po dniu cos bylo do zalatwienia, ale mam nadizeję, ze w piatek szczesliwie uda mi sie wyslac aplikacje.

grzybcia · Wysłany: Czw 9:04, 15 Mar 2007 Temat postu:

Uff no to gratuluje!!!!!Niezle to wykombinowalas!Na pewno uda Ci sie poleciec i zdobyc swietne LORs
Ciekawe jak masz z proba tuberkulinowa,hehe-znajomego ostatnio chcieli przeleczyc na gruzlice w US.

Dea · Wysłany: Czw 12:01, 15 Mar 2007 Temat postu:

Na całe moje szczęście miałam ujemną, więc nikt się nie przyczepi. Inaczej musiałabym jeszcze zdjęcie RTG z opisem po ang im wysyłaś a tego chyba juz bym nie zdzierżyła Wink

a jako ciekawostke opowiem Wam, że musiałam miec tez próbę tuberk tu na moją uczelnię no i oczywiscie ujemny wynik bardzo im nie w smak, mimo, że teraz ujemna próba nie jest wskazaniem do szczepienia, wiec pani z działu bytowego powiedziała zebym przyniosła zaświadczenie od lekarza, że nie ma wskazan do robienia proby tuberkulinowej (bo w Polsce jej znaczenie jest obecnie praktycznie zerowe), a wynik proby wykonanej na potrzeby praktyk w USA schowac głeboko i nikomu na uczelni nie pokazywać

Paranoja Wink

Grzybcia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Życzę Ci przede wszystkim spełnienia wszystkim marzeń-tych bliskich i odległych, zawodowych i osobistych Smile

grzybcia · Wysłany: Czw 20:23, 15 Mar 2007 Temat postu:

Hej Dzieki!!!!!!Bylam w ZOO z tej okazji a jutro imprezka,juz mi nauka bokiem wyszla...Niesamowite z ta proba!!!!Powinnismy sie dostosowac do standardow!
Ja pewnie bede miec problem-na zajeciach z ftyzjatrii sami sobierobilismy proby,kazdy kazdemu(ale bylo fajnie,rozkosz porownywalna do podrywania na wenflony-gdy w pogo ratownicy daja sie wkluwac ladnym dziewczynom-hehe-ktorz poza nami zwichrowanymi lekarzami to zrozumie) no w kazdym razie mnie wyszla na pol przedramienia-ooops-w Stanach zarzuca mi INH!!!????Ale zdjecie mam ladne wiec pewnie nie.

anka · Wysłany: Czw 21:21, 15 Mar 2007 Temat postu:

Dzieki Dea. Fajnie że tak to załatwiłaś bo opcja poprawek z premedytacją była trochę nieciekawa. Muszą Cię przyjąć Very Happy

Trzymam kciuki!
Już się boję co to będzie u mnie w dziekanacie. Apropos PPD to ja oczywiście miałam dodatni, ale zrobili mi w szpitalu zdjęcie i więcej nikt się nie czepiał. Pamiętam że przed rozpoczęciem studiów trzeba było się obowiązkowo szczepić, Amerykanom ciężko to wytłumaczyć Very Happy

Grzybciu ja też Ci życzę żeby spełniły się wszystkie Twoje marzenia, żeby Wam rewelacyjnie poszło w Berlinie i na pozostałych stepach, no i przede wszystkim żebyś była szczęśliwa i brała z życia to co najlepsze Very Happy

Pozdrowienia!

grzybcia · Wysłany: Pią 6:52, 16 Mar 2007 Temat postu:

DziekujeWam bardzo bardzo!!!

Dea

To tak tytułem uzupełnienia, podzielę się z Wami świeżutką wiadomością sprzed chwili-zostałam przyjęta i w czerwcu jadę na praktyki do Harvard Medical School. To wydaje się być tak piękne że aż nierealne, zwłaszcza o 6 rano Wink

))

Seul

Dea, to czy to co piszą o Harvardzie jest prawdą?
tj:

anka

Dea ale Ci zadroszczę! Wink

GRATULACJE!!! Będziesz miała extra LORs! No i może poprzecierasz trochę szlaki Wink

Mam nadzieję że jak już wrócisz to podzielisz się wrażeniami na forum Very Happy

Powodzenia!

grzybcia

Gratulacje Dea!!!!Opisuj jak tam.
Ps.Czy te oplaty rzeczywiscie sa tak niebotyczne?Tym bardziej gratuluje.

hanta

Mmmm Harvard.. Smile

To swietna wiadomosc! Serdecznie gratuluje!

emilara

DEA!!! To super wiadomosc Smile

jejku, tez bym tak chciala, moje gratulacje

Dea

Dzięki dzięki. Już sie troche zaczynam denerwować, jak to będzie, a wyjazd za 3 tygodnie wiec i czasu mało na różne sprawy. Byłam ostatnio u dziekana i tez sie zgodził przełożyc te egzaminy na koniec czerwca, choc nie powiem, lekko nie było, krecił nosem, ale zasypałam go stosem przygotowanych argumentów no i jakoś przeszło Wink

takze jedyna rzecz, która jeszcze moze mnie powstrzymac to nieuzyskanie wizy, ale tej wersji nie przewiduję Wink

co do opłat, no cóż, zniżek dla studentów z Polski nie ma, wiec niestety jest jak jest :/ na razie to tyle, jeszcze czekam na informacje do którego programu sie dostałam, jak bedzie to mój number 1 z listy zyczen to chyba oszaleje z radości Smile

Dea

Wracając do LOR

Na stronie ERAS wynalazłam taki dokument, który to niby osoba pisząca LOR powinna wypełnić i wraz z listem wysłać do ERAS. W tym momencie jestem trochę zagubiona, jeżeli ja jeszcze nie rejestruję się w ERAS, jestem zarejestrowana w ECFMG, mam swój numer tam itd ale jak mówiłam nie mam nic wspólnego z ERAS to w jakiej formie powinnam otrzymać LOR od mojego supervisora? Po prostu on ma to napisac na firmowym papierze swojej instytucji i podpisać (niebieskim tuszem) a potem ja to skanuję przy aplikowaniu w ERAS, czy jeszcze jakoś inaczej to wygląda?

Będę wdzięczna za każdą wskazówkę. Pomimo, że mój fellow jest świetny i bardzo dobrze nam się pracuje, jakoś boję się tego momentu kiedy przyjdzie mi prosić go o LOR, zakładam że on będzie wiecej wiedział na temat tego jak to powinno wyglądac niz ja, ale w sumie bardzo sama bym chciała wiedziec. Poza tym, jak uwazacie (zwłaszcza rezydenci/fellow z US), moge sie zwrocic o LOR i do mojego fellow i do attending physician z którym mamy ward rounds (zmieniają sie w polowie moich praktyk, i chociaz wiem, ze jeden z nich bedzie odopowiedzialny za wystawienie mi opinii tak czy siak dla uczelni) ale chodzi mi o to czy sadzicie ze bedzie ok jesli poprosze dwójkę o ocenę mojej osoby (fellow+jeden z attendings)

Dea

Od razu mówię, że wrażeniami z USCE na bank się podzielę, bo tu uwagi Bakcyla były/są (czytam je każdego dnia Smile

) wręcz nieocenione, ale będe się wolała wypowiedzieć jak już będę miała pogląd na całość tego jak to wygląda. Jedyne co to to, że jak pewnie czesc z Was kojarzy, mialam szczere checi wrocic do europy po wyszkoleniu sie w USA, tak teraz po tygodniu (!!!) pracy tu juz wiem, gdzie musze pracowac, zeby moje wyobrazenie o pracy lekarza mogło się realizować. Reszta za niecały miesiąc Smile

Pozdrowienia