Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emilara
Aktywny
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 13:40, 01 Maj 2007 Temat postu: jeszcze raz o książkach |
|
|
zaczęłam swoją naukę do stepów od patologii( BRS. Kaplan) no i mam mieszane uczucia Czytając opisy tych co szczęśliwie step 1 mają już za sobą, wnioskuję, że jest to egzamin bardzo trudny,a w tych książkach z których sie uczyliście są przecież same podstawy...więc w jaki sposób można się dobrze przygotować? Przyznam, że nie rozwiązywałam jeszcze żadnych testów, ale czytałam niektóre wasze dyskusje na temat pytań- gdzie piszecie, że odpowiedzi w większości są w tych materiałach...rozwiejcie moje wątpliwości, bo jak widać trudno mi się pozbyć nawyku z polskiej uczelni- "im książka grubsza, tym lepsza"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Dea
Aktywny
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:43, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Emilara, ksiazki do patho wybralas bardzo dobre. Wiesz ja tez na poczatku mialam podobne odczucia, bo w sumie basic science nie były mi obce na studiach. I jak juz dawniej dawniej robiłam swój pierwszy attempt do nauki na step 1 to chciałam sie uczyc z ksiazek nie typu review tylko takich jak studenci w US na zajeciach, bo w review były dla mnie za proste rzeczy, tyle tylko, że musisz wziac pod uwage ze to test z 7 przedmiotow i ilosc materiału tak czy siak jest porazajaca. Poza tym na tescie nie ma pytan wprost jak na naszych egzaminach tylko to pyt kliniczne wiec wiedze ktora masz nalezy przełozyc na przyklady kliniczne, do czego nasze AM nas raczej nie przygotowują specjalnie (w zakresie basci sci). Wiec w sumie nalezy sie tylko cieszyc ze znasz ten materiał dobrze, wystarczy Ci wtedy gruntowne przerobienie ksiazek, ale zawsze łatwiej powtarzac niz uczyc sie od nowa. Ja mam podobne teraz odczucia, jak z perspektywy 6 roku ucze sie histo, farmy, pato itd, ale nie zebym narzekała. A co trudności egzaminu to jest to pochodna nie tylko ilosci materiału ale takze formy, czasu trwania, odmiennosci od sposobow weryfikowania wiedzy w PL itd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
hanta
Aktywny
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Pią 15:21, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jest tak jak pisze Dea - to 7 przedmiotow (a w warunkach polskich uczelni nawet wiecej) i uczenie sie z opaslych tomisk nie ma sensu, bo to nie kwestia ilosci stron, ale samej tresci, ktora jest w ksiazkach zawarta.
BRS to niby podstawy, ale jak przerobisz do tego np. fizjo, mikroby i farme to potem nie tak latwo przypomniec sobie niektore kluczowe informacje z BRSu, a co dopiero z jakichs wiekszych ksiazek. O patho Kaplana slyszalem niepochlebne opinie, wiec go nie ruszalem - przeczytalem za to Goljana, ktorego szczerze polecam..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
anka
Aktywny
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:18, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Popieram to co pisze Hanta, ja uczę się już prawie rok i bez przerwy coś mi wylatuje z głowy, wystarczy że odłożę BRS na miesiąc. Chyba przeholowałam z czasem przygotowań. Chociaż z drugiej strony jestem przeciętną studentką więc może muszę się nawkuwać 3 razy tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Calliope
Aktywny
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: NYC
|
Wysłany: Czw 20:16, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wiem, ze moje pytanie troszke odbiega od tematu, ale skoro wyzej zostala poruszona kwestia ksiazki do patologii i jej objetosc:
co sadzicie o Rapid Review Pathology (by Goljan) /700 pare str/ w porownaniu do BRS /400 pare str/?
jednak polskie przekonanie, ze im grubsza ksiazka tym lepsza, jest we mnie zbyt gleboko zakorzenione
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
anka
Aktywny
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:50, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
RRS jest super! Mi się wydaje że lepsza niż BRS. W końcu Goljan to spec od pato
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Calliope
Aktywny
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: NYC
|
Wysłany: Pon 18:17, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
dzieki za rade ale w koncu wybralam sie osobiscie do ksiegarnii, spedzialam w niej 45 minut przegladajac wnikliwie obie ksiazki i do mnie bardziej przemawia BRS a tak sie nastawilam na kupno Goljana po przeczytaniu wszystkich, jakze pozytywnych opinii na temat tej ksiazki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Fabian
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 8:32, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Czesc
Czekam właśnie wysyłkowo zamówione Lecture Notes Kaplana i sprawdzam co mam dokupić- co to jest BRS
Dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Fabian
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 8:48, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
zjadłem "na" czekam na zamówione książki
idę zjeść śniadanie
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
emilara
Aktywny
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 12:20, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
BRS czyli Board REview Series ( patologia, fizjologia i biochemia- nie wiem czy jest cos jeszcze) to dobre zrodlo informacji z tych trzech przedmiotow, reszta na priv
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Fabian
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 19:37, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cześć Emilara
Dzięki za podpowiedź. Strasznie zielono się jeszcze czuję w tych tematach -ciekwy jestem jakie będą pierwsze odczucia po rozpoczęciu nauki - jak anatomii na pierwszym roku
Greetings
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
grzybcia
Ekspert
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 19:42, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A co mieliscie na 1 roku?bo my na 1 sze zajecia wkuc lopatke i obojczyk,ehhh wydawalo sie nie do przejscia a co bylo potem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Fabian
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 20:09, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie zapomnę jak usłyszałem:
sulcus tendinis musculi flexoris hallucis longi
i powiedziałem sobie: "No to po mnie..."
Anatomia i do tego łacina, która była kosmos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
grzybcia
Ekspert
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 20:21, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja akurat uwielbialam lacine(niestety jestem jezykowcem a nie np umysl scisly)i do dzis pamietam te nazwy.Tylko nie wiedzialam jaki sens jest tego sie uczyc.Teraz troche widze-po ang jest tak samo albo prawie i to jest piekne,nie musimy sie prawie uczyc ang nazw medycznych!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Calliope
Aktywny
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: NYC
|
Wysłany: Pią 8:06, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
jednak na cos sie przyda nasze polskie zakuwanie nazw lacinskich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|