|
|
- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :) |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kilonauki
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:52, 05 Lut 2007 Temat postu: moje doswiadczenia |
|
|
Berlin, 10 min spacerem hotel Ibis Mitte chyba 50 euro za noc (ale nie jestem pewien czy to nie za dwie osoby - pokoj), przyjechalem w przed dzien po poludniu, jechalem samochodem z Tata do towarzystwa
Jednak ogolnie mialem ten egzamin w swiadomosci od okolo 2 lat, i wszystko staralem sie zapamietywac na studiach z mysla o egzaminie.
wiec to raczej nie byla zasluga tych ostatnich 10 dni....
warto na pewno uczyc sie na studiach i zapamietywac jak najwiecej, nigdy nie wiadomo co moze sie przydac na egzaminie, ale takze i w zawodzie...
wynik - bez rewelacji 93...
takze, chyba raczej opieraj sie na radach innych forumowiczow
ale kazdy z nas ma inny cel, ja mam cel JAK NAJSZYBCIEJ SIE UWINAC Z CALYM PROCESEM.... bo albo wyjade w ciagu 1-2 lat, albo wogole - nie lubie takiego zycia na walizkach...
pozdrawiam i powodzenia...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kilonauki dnia Śro 15:32, 09 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
grzybcia
Ekspert
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 20:10, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hej Kilonauki!Dzieki.A ja caly czas myslalam ze jestes dziewczyna.Ja mam dokladnie to samo-zycie na walizkach i dziwnym rozdrozu mnie denerwuje-nawet nie wiem czy jest sens zaczynac prace po Lepie-i gdzie?Takze tez-jak najszybciej warto,choc tempo ktore wrzuciles jest niezle!No i wyniki tez niezle,ja tam z 93 na pewno bede zadowolona!
Gratulacje!!!
Teraz popchnij do przodu CS i jestes w "domu"!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Dea
Aktywny
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:14, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No cóż życie na walizkach ma swoje wady i zalety. Ja wg mojego master planu na życie po fellowhipie z cardio planuję na stałe osiąść we francji, wiec raczej podchodzę pozytywnie do kwestii zmiany miejsca zamieszkania, w koncu ile doswiadczen nabiera sie i ludzi poznaje mieszkając w innych krajach
Kilonauki gratuluje zdanych stepów, trzymam kciuki za match. Jesli zdajesz step 3 przed matchem to powalcz o wynik i ten ze step 2ck nie bedzie sie tak wyróżniał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
kilonauki
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:16, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
dzieki kochane
do Grzybci PRACE MUSISZ MIEC - BO NIE MOZESZ MIEC DZIURY W CV, zapytaj Elmo / Bakcyla / Tyrola...
do Dea: nie do konca mowimy o tym samym, chodzi mi o roztrzygniecie najblizszej przyszlosci, bo to gdzie ja wyladuje po fellow (o ile sie dostane) to tylko wiedza o tym krasnale znaczy sie nikt tego nie wie - mysalem nawet o Qatarze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
grzybcia
Ekspert
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 1:18, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma za co kochany:-)
No ale jak ktos powie na interview ze sie do stepow uczyl??Myslicie ze to tez jest jakas dziura?Ja tam znam czlowieka c o rok sie uczyl w domu i celowo sie z pracy zwolnil.
Jaka dziura w CV jest dla nich akceptowalna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
anka
Aktywny
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 2:28, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Kilonauki! Oj, chciałabym takie "bez rewelacji" Trzymam mocno kciuki za Twoje dalsze sukcesy
Czy też miałeś najwięcej pato, fizjo i farmy? I jak oceniasz anatomię...wystarczy FA...zakładając ze już nic nie pamiętam ze studiów? FA wbijam do głowy od lata więc we wrześniu powinnam umieć jak Amen
Mi się szalenie podoba wizja przeprowadzek, ale mam ich za sobą tyle że chyba się uzależniłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
knudlebaby
Resident
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:15, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Grzybcia: przerwa w CV musi byc uzasadniona - np. urodzenie dziecka, nauka do stepow, praca w "non-medical" settings ... Ja przeciez mialam przerwe 4 lata i nikt sie mnie wlasciwie o to nie pytal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
tyrol
Resident
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: US
|
Wysłany: Wto 7:41, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawy miales ten plan nauki - strasznie ambitny, trzeba przyznac. I z pewnoscia nietypowy
Dziura w CV moze byc - wiekszosc aplikantow spoza USA bedzie miec jakas dziure. Szczegolnie, jesli chca szybko po studiach miec zdane cale USMLE. Mysmy w srodku dziury mieli jeszcze externship, wiec to nie wygladalo tak zle - ale i tak sie nikt o to nas nie pytal.
Mysle, iz wyjasnienie, ze ktos sie uczyl do kolejnych egzaminow, bedzie wystarczajace.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
elmo
Resident
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tucson, AZ
|
Wysłany: Wto 13:29, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
to jeszcze ja dorzuce swoje trzy grosze w temacie dziury w zyciorysie i aplikacji na rezydenture wogole. niestety czesc programow bardzo lubi pytanie co robilas od ukonczenia studiow w Polsce i najlepsza odpowiedzia bedzie tu praca, w ktorej wymagany jest kontakt z pacjentem. oczywiscie nauka do stepow, research, jakies studia podyplomowe sa lepszym wytlumaczeniem niz nic nie robienie, ale z moich doswiadczen wynika ze programy szukaja IMG ktorzy jak najlepiej zadoptuja sie do US systemu, najlepiej na zasadzie "plug and play" . dlatego zwraca sie uwage na przerwy w zyciorysie pod katem, czy trudno bedzie temu aplikantowi po przerwie powrocic do normalnej pracy w szpitalu. druga bardzo wazna rzecza jest poziom angielskiego, nawet zwykle zycie w kraju anglojezycznym czy to bedzie Kanada czy Irlandia bedzie pewnym plusem w przypadku IMG. wiadomo lekarz internista musi biegle komunikowac sie z pacjentem, wielu IMG ma niestety z tym trudnosci, ktos kto zyje lub dluzej mieszkal w tzw anglojezycznym zachodzie jest dla programow mniejszym ryzykiem niz czlowiek z nie-anglojezycznej czesci swiata.
inna bardzo wazna sprawa jest tzw pewnnosc siebie i nie chodzi mi tu o ceche charakteru jako taka tylko proces (glupio to zabrzmi) dojrzewania w drodze do rezydentury. podam przyklad, kazdy dobrze zdany step dodaje pewnosci siebie i motywacji do dalszej nauki. czlowiek ktory ma zdane stepy na 90+ dostanie wiecej zaproszen na interview niz czlowiek ktory zdal gorzej stepy. kazde kolejne zaproszenie znow w pewnym sensie sprawia ze czujesz sie pewniejszy, ze Twoje szanse na dostanie rezydentury sa coraz bardziej realne. mysle ze w calej te drodze sa dwa zupelnie, zupelnie rozne etapy. zdwanie egzaminow to zupelnie co innego niz aplikowanie i jezdzenie na interviews, te procesy sa oczywiscie polaczone ale potrzebuja innego rodzaju wysilku. stepy maja zbudowac poczucie pewnosci siebie i wymagaja glownie wysilku intelektualnego, interviews to sztuka wykorzystania tej nabytej pewnosci siebie do maksimum i czlowiek zuzywa sie tu bardziej emocjonalnie. pisze to wszystko po dyzurze i moze brzmi to troche belkotliwie ale chodzi mi glownie o to ze najlpeiej jest gdy w momencie wkroczenia w faze interviews czlowiek czuje ze zrobil wszystko by byc najlepszym mozliwym aplikantem, ze podczas interviews bedzie sie czul pewnie, ze to on wybiera program a nie zebrze o przyjecie do pierwszego lepszego szpitala.
na tym etapie gry, gdy kazdy z zaproszonych kandydatow ma 90+ z obu stepow, liczy sie wlasnie przewaga psychologiczna, jak bardzo pewny siebie jestes, jak dobrze potrafisz sie sprzedac, liczy sie Twoj wyglad zewnetrzny, usmiech, silny uscisk dloni, dowcip, luz, SWOBODA POSLUGIWANIA SIE ANGIELSKIM (dajaca niesamowity zastrzyk pewnosci siebie) liczy sie porzadny garnitur, czyste buty, fajny krawat bedziecie w szoku jak wygladaja hindusi lub azjaci na interviews, w pogniecionych tanich garniturach, przestraszeni, patrzacy w ziemie, zarosnieci, bojacy sie nawet mrugnac lub sie odezwac. przez sama zasade kontrastu, ktos kto na plus wyroznia sie z tego szarego grona bedzie zauwazony przez program. kolejny etap to umiejetnosc nawiazania pozytywnego kontaktu z interviewers. bakcyl pisal o rozmowie o amerykanskim footbalu czy baseballu. bez przesady nie o to chodzi. rozmowa zazwyczaj sama sie toczy, nic na sile, jak nie masz pojecia o amerykanskim sporcie to nie ma sensu o tym rozmawiac, i nie jest to konieczne. jezeli swoim schludnym wygladem zewnetrznym i dobrym angielskim zrobicie dobre wrazenie na interviewers w poczatkowych kilku minutach zazwyczaj beda oni pod duzym wrazeniem ludzi z Polski i rozmowa bedzie sie toczyc po srodku miedzy rozmwianiem o Polsce i Twoim prywatnym zyciu/zainteresowaniach. wazne tu jest by miec poczucie dumy narodowej i mowic o Polsce w samych superlatywach, trzeba pozostawic po sobie wrazenie pewnego siebie goscia z fajnego Europejskiego kraju, ktory przyjechal do USA bo jest ambitny i chce zdobyc mozliwie najlepsza mozliwa edukacje (to polechce ich proznosc) swoj CV trzeba tak przedstawic zeby powtrozyc im swoje wszystkie mocne punkty w zyciorysie (nie wolno jedynie chwalic sie stepami - oni dobrze wiedza na ile je zdales) np: praktyki za granica, jakies dodatkowe zainteresowania np informatyka i ogolnie zakonczyc ze wszystko co robiles od zakonczenia studiow bylo w celu stania sie jak najmocniejszym kandydatem na US rezydenture ( to tez powinno byc widac w CV). cala rozmowa z interviewer musi byc polaczeniem mowieniem o sobie z pewna iloscia dumy ale bez przekraczania granicy zarozumialstwa ani chwalenia sie. trzeba im dac do zrozumienia ze to Ty ich wybierasz a nie oni Ciebie. dobre programy z zalozenia tak do tego podchodza, gorsze czasem o tym zapominaja poza tym dobrze jest wszystko zakonczyc na wesolo, spytac sie czy sa w tej miejscowosci jacys Polacy, podziekowac, uscisnac mocno reke i wyjsc pewnym krokiem
z czasem czlowiek nabiera praktyki i takie zachowanie staje sie naturalne. pojawiaja sie prematche, ktore mile podbudowuja pewnosc siebie i daja jakby feedback, ze czlowiek niezle radzi sobie na interviews. mam wrazenie ze ludzie z Europy Wschodniej maja potencjalnie bardzo duza przewage na azjatami. jest to jednak przewaga zazwyczaj tylko potencjalna bo czesto jest niewykorzystywana. po pierwsze czesto nie mamy kasy zeby jezdzic po wielu szpitalach i przez to aplikujemy jedynie w okolicach NY/PA, gdzie bardzo dobre programy zazwyczaj nie biora IMG a programy slabe zapelniaja wszystkie swoje pozycje prematchami. po drugie przez bariere jezykowa, czesto nawet bardzo dobry kandydat z EE (eastern europe) nie bedzie umial sie tak dobrze sprzedac jak wycwiczony w angielskim hindus. ja zrobilem 13 interviews i wiekszoci szpitali PD byli zachwyceni ze maja kogos z Polski i wyrazali zainteresowanie czy moi znajomi z PL beda zainteresowani aplikowaniem do ich programow. ile razy spotykalem sie z opiniami ze Polska to kraj ludzi inteligentnych, wyksztalconych, ktory wydal wielu naukowcow i jedynym minusem tego kraju jest pech ze lezy za blisko granicy z Rosja
w kazdym razie zastanowcie sie nad tym, calym tym pojeciem pewnosci siebie, angielskim mowionym i niestety tez finansami. bede szczery, ktos kto ma dobrze zdane stepy, radzi sobie z angielskim i ma na ta cala zabawe pieniadze to nie tylko w USA moze dostac sie na rezydenture, moze dosatc sie do pierwszej 50 najlepszych amerykanskich uniwersytetow takie jest moje zdanie
pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
kilonauki
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:19, 06 Lut 2007 Temat postu: Wisze Wam Wszystkim |
|
|
Dobre bro (jako, ze nie wszyscy wiedza co to - to lokalne okreslenie na BROWAR - mieszkalem w studenckim mieszkaniu przez ostatni rok :] )
mam nadzieje, ze w barze za oceanem :] :] :]
Elmo, ale mowie Ci, ze sie przyloze do tego step 3 :] zobaczysz :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
kilonauki
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:35, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
anka napisał: | Dzięki Kilonauki! Oj, chciałabym takie "bez rewelacji" Trzymam mocno kciuki za Twoje dalsze sukcesy
Czy też miałeś najwięcej pato, fizjo i farmy? I jak oceniasz anatomię...wystarczy FA...zakładając ze już nic nie pamiętam ze studiów? FA wbijam do głowy od lata więc we wrześniu powinnam umieć jak Amen
Mi się szalenie podoba wizja przeprowadzek, ale mam ich za sobą tyle że chyba się uzależniłam |
non stop jakby mysl o egzaminie, w sensie: o co moga zapytac, co zapamietac na studiach, co warto...
to tak jakbys podswiadomie zbierala dane i informacje (wiedze) w czasie kazdego dnia nauki do jakiekolwiek przedmiotu ...
to sie naprawde wszystko laczy, a wiec warto umiec jak najwiecej... ze zrozumieniem jak najwiecej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kilonauki dnia Śro 15:33, 09 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
grzybcia
Ekspert
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 1:45, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Elmo swietny post-powidzmy ze dodaje pewnosci siebie!Piszesz ze swoboda angielskiego dodaje pewnosci siebie ale czy myslisz ze brak takowej moze powodowac eliminacje kandydata per se?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
elmo
Resident
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tucson, AZ
|
Wysłany: Śro 10:52, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
kilonauki - ja wiem ze step 3 bedzie Twoj chlopaku pozdrawiam i podziwiam za tak dobre wyniki osiagniete w tak krotkim czasie (mi przygotowanie do step1 i step2 ck zajelo rowno rok)
grzybcia - mysle ze do przecietnego community programu dostac sie jest Polakowi w miare prosto, dobry angielski zawsze jest plusem, ale w zasadzie w przypadku average community program dobre wyniki stepow zrobia wystarczjace wrazenie zeby sie dostac, nawet jak czlowiek po angielsku mowi z mocnym akcentem lub sie zacina (50% hinduskich rezydentow ma klopoty z jezykiem, szczegolnie przez silny akcent)
jezeli chodzi o programy uniwersyteckie to bez angielskiego moze byc juz ciezko bo i konkurencja jest wieksza
pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
grzybcia
Ekspert
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 14:48, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Aha!dzieki!!u nas problemem moze byc zacinanie jako ze na codzien nie mowimy wcale-ale planuje zapisac sie do kogos na indywidualne rozmowy w stylu interview-tzn.moj Anglista przeczyta sobie rozdzial z Getting into residency-i pogadamy w tym wlasnie stylu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Dea
Aktywny
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:07, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Elmo-gratuluję postu, naprawdę super ująłeś to co tak naprawdę jest ważne nie tylko przy interview, ale ogólnie w samym podejściu do aplikowania na rezydenturę w USA. Nic dodać, nic ująć.
Grzybcia-wydaje mi się, że cały interview trzeba potraktować tak jak każdą inną rozmowę o pracę. Przedstawiasz swoją osobę (wyniki stepów, research, USCE). Jeżeli program jest konkurencyjny to mniej wiecej kazdy kandydat oferuje w swojej aplikacji podobne zalety (wyniki stepow na 90+ czy nawet wiecej, mniejszy lub wiekszy research za soba itd), ale papiery nie mowią nic o tym jaka to jest osoba (nie oszukujmy sie w PS kazdy moze napisac wszystko). Natomiast w czasie rozmowy okazuje sie, że np kandydat 99/99/99 moze miec problemy z porozumieniem sie po angielsku (chociazby), albo ogólnie sprawiac wrazenie osoby mało komunikatywnej (mimo np dobrej znajomości jezyka) itp Dlatego wazne sa szczególy o których pisał juz Elmo takie jak strój (hmm czy to szczegół ) uśmiech (!), naturalne zachowanie, itd Czyli wszystko co tak naprawde nalezy przygotowac na kazda rozmowe o prace niezaleznie od profesji.
Wiadomo, że jezyk jest kluczowy, bo wiadomo, ze jedziesz tam do pracy i najwazniejsza jest umiejetnosc komunikowania sie z pacjentem. Jezeli masz sytuacje, że przygotowujecie sie obydwoje z mężem, to moze sprobujcie rozmawiac miedzy sobą na co dzien w domu, zawsze to jakas mozliwosc "uzywania" jezyka, bo konwersacje mimo, że sa na pewno dobre, to jednak godzina czy dwie w tygodniu nie sprawią jakiegoś cudu, a jak będziecie rozmawiac miedzy soba, to nawet jesli bedziecie robic bledy (kto ich nie robi) wyrobicie wlasnie umiejetność plynnego komunikowania sie ze sobą (wazna jest tresc, a forma przyjdzie z czasem).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|
|
|