- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :)

elmo

dzwonilem dzisiaj do Ministerstwa Zdrowia (dzial edukacji) w sprawie statement of need do J1, bylem ciekawy jak sprawa wyglada, bo mimo ze wole H1, to na J1 z dobrego uni wcale bym sie nie obrazil. zreszta takie poglady wyrazalem od zawsze i nie jestem kategorycznym wrogiem J1. wracajac do tematu, w ministerstwie o dziwo temat nie jest obcy i poczynajac od sekretarki po szefa resortu, urzednicy orientuja sie dosc dobrze w temacie. z tego co sie dowiedzialem, to z zaswiadczeniem o potrzebie specjalistow w mojej dzialce (interna/kardiologia) nie ma zadnych problemow. trzeba wyslac podanie do szefa szkolnictwa, z prosba o takie zaswiadczenie, podpisem i danymi o sobie, i mozna to zrobic juz teraz, jezeli ktos obawia sie ze panstwo Polskie stanie pozniej przeszkoda w uzyskaniu wizy i jak juz sie bedzie mialo kontrakt w reku z danego szpitala, MZ nie wyda statement of need. powaznie nie ma z tym problemu. co do powrotu po fellowshipie to oficjalnie trzeba wrocic, ale jak mi ten czlowiek z ministerstwa o tym mowil to mowil to takim tonem jakby wiedzial ze wraca jeden na 10.

co do moich przemyslen w sprawie J1, to mysle ze obecnie ta wiza jest demonizowana, i wcale nie jest taka zla. wszyscy aplikuja do programow sponsorujacych H1, jest coraz wiecej szpitali dajacych H1, w internie H1 sponsoruje 75% szpitali bioracych IMG. wniosek z tego jest taki ze ludzie majacy H1 w kieszeni (IMG) nie sa zaintersowani waiverami i z roku na rok zwieksza sie liczba IMG na H1/zmniejsza na J1 i dostac waiver bedzie coraz latwiej. niektore stany wprost apeluja ze sytuacja w underserved area staje sie krytyczna bo lekarze primary care maja H1 i malo jest chetnych do jeszcze niedawno obleganego J1 waivera. (sam czytalem taki artykul, co prawda z North Dakoty, ale swiadczy to bardziej o ogolnym kierunku niz o tej specyficznej lokacji) kolejna rzecza, jaka podobno uchwalono lub maja uchwalic do konca tego roku bedzie zwiekszenie liczby waiverow przypadajacych na program Conrad 30 z 30 na stan do 50 stan. Da to zwiekszenie pozycji J1 waiver do okolo 2000 na rok. kolejny punkty, ktory jezeli rzeczywiscie sie potwierdzi pokaze ze waivery staja sie latwiejsze.

no i ostatni punkt, o ktorym dowiedzialem sie niedawno, wspolmalzonek na wizie H4 nie moze pracowac, (rezydent dostaje H1 a jego wspolmalzonek nie lekarz H4), natomiast w przypadku J1 wspolmalzonek nie lekarz dostaje J2 i moze przez 7 lat legalnie pracowac. dla mnie to jest akurat wazne..

no i tyle z odwiecznej batalii J1vsH1

anka

Hmm...ciekawie to wszystko brzmi. Elmo a jak jest ze współmałżonkiem nielekarzem i GC - może się starać razem z Tobą czy najpierw Ty musisz dostać i potem czekać 5 lat na obywatelstwo żeby móc sponsorować współmałżonka?

grzybcia

hmmm i znow elmo dajesz trudny orzech do zgryzienia...

giorgia

emo a to pewne z tym H4? Bo w takim razie u mnie tylko J1 bo mąż nielekarz i też pewnie by chciał poprawcowac w USA

elmo

do anki: nie bardzo rozumiem Twoje pytanie, ale jezeli masz zielona karte i jestes w USA to jest bardzo ciezko sciagnac zone/meza z Polski do USA (nie dostanie on/ona automatycznie GC, ani zadnej innej wizy, moze z wyjatkiem turystycznej B1/B2, procedura GC dla meza/zony trwa kilka lat, podczas ktorych ten/ta musi siedziec w Polsce)

Jezeli masz wize H1 lub J1 i pracujesz w USA to latwo jest sciagnac na wizie H4 lub J2 meza/zone z Polski

Kiedys lumaczyl mi to moj kuzyn z USA, ze wizy H1/J1 to sa wizy pracownicze i pracownik ma prawo sciagnac sobie do USA zone, bo oboje sa tylko w USA na czas kontraktu pracownika, sezonowo. Natomiast posiadacz GC jest w innej kategori, jest juz obywatelem (rezydentem) USA i zacheca sie zeby znalazl sobie zone w Ameryce, a zniecheca sie go do sciagania zony z obcego kraju

do grzybci: to nie jest ciezki orzech do zgryzienia, J1 to tylko dodatkowa opcja, dostrzegaj mozliwosci a nie patrz na to jak na przeszkode, co do step3 to i tak go polecam zdac, czy chcesz H1 czy J1 bo teraz jest taka konkurencja, ze bez step3 bedziesz miala o polowe interview mniej, bo zdany step3 to dodatkowy plus w CV i co drugi IMG w 2008 matchu bedzie mial zdana "trojke

elmo

do giorgi, tak z H4 to raczej pewne, nie sprawdzalem tego na oficjalnych stronach rzadowych, ale wiele, wiel osob mi mowilo ze na J2 mozna pracowac/studiowac a na H4 nie mozna pracowac Sad

dla 100% pewnosci trzeba to sprawdzic na stronie ambasady usa, dzial wizowy

anka

Dzięki Elmo Smile

Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłam. Chodziło mi o to co się dzieje z Twoim współmałżonkiem w momencie kiedy Ty zmieniasz status z J1 na GC - czy nadal ma prawo przebywać na J2 czy też po tych siedmiu latach pracy musi wrócić do Polski i czekać aż zostaniesz obywatelem USA?
Afakia na H4 na bank nie ma się pozwolenia na pracę.

grzybcia

elmo dzieki ze piszsz o tak waznych rzeczach.Super!!!!
masz racje z tym step3,zwlaszcza ze na rezydenturze nie ma czasu na nauke...kwestaia graduate 2003 w matchu 2008....to tak na granicy tych 5 lat-wiec trzeba rozwazyc za i przeciw

aha tak przy okazji-wasz match to 2006 czy 2007??????????????????
skladacie w 2006 ale samo matchowanie w 2007!

elmo

nasz match to 2007 Smile

aplikujemy w 2006, robota sie zaczyna czerwiec/lipiec 2007, wyniki matcha w marcu 2007

elmo

anka : przy zmianie statusu z J1 na J1 waivera/H1b/GC malzonek przechodzi z Toba po kolei wszystkie etapy jako dependent, jego status wizowy jest uzalezniony od Twojego, na pewno jest to super skomplikowane ale jest caly czas z Toba w USA.

grzybcia

oh God....czyli nasz match to bedzie 2009.............graduate 2003-hmmmmmmhmmmmmmm???????????????
5 lat przekroczone na bank.
i jak to wykombinowac?moze rzeczywiscie lepiej zostawic ten step3,i jechac na H1 wczesniej-(z tym ze jechac na kredytach.)
bo jezeli to j1 nie jest takie zle a jest wiecej miejsc jednak(nie mamy na mysli interny)poza tym z H1 jest ryzyko ze jedno ja dostanie a drugie-J1 i wtedy co???

Ogolnie pytanie jest takie-lepiej jechac do 5 lat po studiach czy jako old graduate ze step3 w kieszeni??????

No to mnie zagieliscie.A juz mialam plan Wink

kalamazoo

Hmm, a to nie jest tak, ze 5 lat od ukonczenia studiow to sie liczy jak nie masz kontaktu z med. kliniczna? Np. research lub praca w firmie farmaceutycznej? A jesli w tym czasie pracujesz w kierunku specjalizacji to nawet lepiej w niektorych programach/community/.

Czytalem tez, ze jesli masz ukonczona specjalizacje w innym kraju i przyjezdzasz na residency to jest mozliwosc jej skrocenia. Zaleznie od tego czy sobie dobrze radzisz.

Ale moze ktos konkretniejszy sie wypowie, bo ja sobie tylko dywaguje Wink

anka

Dzięki Elmo Very Happy

Brzmi to optymistycznie Very Happy

Kalamazoo mi się wydaje że jednak chodzi o czas od ukończenia studiów i pracę w zawodzie, tyle że nie w USA, gdyby chodziło o przerwę w zawodzie to chyba nazwaliby to inaczej. Ale na 100% nie wiem Confused

Pozdrawiam Very Happy