- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :)

grzybcia

po raz pierwszy kontakt z ambasada...we wniosku wizowym trzeba wpisac gdzie sie zatrzymam...co jesli jest to hotel????ktorego nawet nie zarezerwowalam jeszcze!i jeszcze jedno-jaka wize dostane i na jak dlugo??

tyrol

Dostaniesz wize B1 - turystyczna.
Na rok, 3 lub 10.

grzybcia

Jejku,od czego to zalezy????ja chce na 10 na wszelki wypadek!!!!albo chociaz na 3 zeby nie ponosic po raz drugi tej oplaty za rozpatrzenie.
co ja mam mowic temu konsulowi,np ze mam zamiar pracowac w USA (jest takie przyzwyczajenie wsrod znajomych,zeby to ukrywac!!)i najwazniejsze-czy mowic ze musze jechac na interview w listopadzie-grudniu za rok i w zwiazku z tym chce miec wize na dluzej???jejku jaki stres!!!!!!!
czy trzeba sie jakos ubrac specjalnie??
czy lepiej mowic duzo czy malo?
po ang czy polsku?
podobno konsul ma sprawdzic czy mam po co wrocic.No ale jesli moim celem jest wyjechanie legalnie do pracy to jak to przedstawic?prosze pomozcie,spotkanie mam juz za tydzien!!!!!!!!!!!

emilara

Grzybciu!!! Napisze Ci jak to wygladalo u mnie ( ja staralam się o wyjazd tylko w celach turystycznych, mialam zaproszenie od rodziny, ty pewnie tez masz jakies zaswiadczenie po co i gdzie jedziesz- co powinnas mowic niech lepiej napisze ktos kto juz to przechodzil)- staralam sie o wize po raz pierwszy i dostalam ja na 10 lat, bylam ubrana dosyc elegancko- aczkolwiek stroj egzaminacyjny to nie byl Laughing

sweterek za ktorego wystawal kolnierzyk od bialej bluzki, w ubiorze liczy sie tylko gora bo z konsulem rozmawiasz przy okienku (prawie jak na poczcie), moj konsul zaczal rozmowe ze mna po polsku, nie wiem czy to bylo grzeczne z mojej strony czy nie ,ale ja rozmawialam z nim po angielsku, stwierdzilam,ze jeslli znam jezyk to niech on o tym sie dowie, bo moze zwiekszyc to moje szanse- sytuacja wygladala dosyc komicznie bo wtedy on- z pochodzenia Azjata zaczal mowic do mnie po ang- jak dla mnie akcent byl jego strasznie trudny do zrozumienia- gdy to zauwazyl, przeszedl znowu na polski-on do mnie po polsku, ja do niego po angielsku Razz

w gruncie rzeczy mialam trudnosci ze zrozumieniem go nawet gdy mowil po polsku, ale byl bardzo mily, cierpliwie powtarzal pytania,mysle, ze lepiej mowic duzo niz malo, ale konkretnie na pytania- no i najwazniejsze, nawet jesli ktos Ci poradzi, abys nic nie mowila po co jedziesz to powiedz koniecznie mu chociaz o tym, ze jestes lekarzem, mysle, ze to jest wielki plus dla Ciebie, konsul wie, ze ty jako polski lekarz nie masz prawa wykonywania zawodu w USA i raczej malo prawdopodobne jest abys wybierala sie tam pracowac fizycznie- dla niego bedzie to rownoznaczne z tym, ze wrocisz do Polski- a to wlasnie masz udowodnic konsulowi. Przepraszam, jesli pisalam tu o rzeczach, ktore moga sie wydawac oczywiste, ale chcialam pomoc. Pozdrawiam

Agat

Ja również mam sytuację jak wyżej (wiza turystyczna na 10 lat)- schludny (ale też "na luzie") wygląd i (zwłaszcza) przejście na angielski wydawały się dawać bardzo dużo! Pozdrawiam i powodzenia! Smile

sombrero

Na I czy II roku studiów starałem się z bratem o wizę turystyczną.
Konsul poprosił nas obu do okienka a ,że brat ostatecznie nie dojechał podszedłem sam.
Zapytał tylko gdzie jest brat dlaczego nie przyjechał i stwierdził ,że nie może dać mi wizy turystycznej.
Wydało mi się to bardzo dziwne i śmieszne.
Były jeszcze 2 osoby które od tego pana nie dostały z tego samego powodu wizy.
Nic więcej gościa nie interesowało ani index , ani konto , nic.
W sumie dzięki temu lepiej poznaliśmy Europę Smile

Co do lekarzy ubiegających się o wizę to pamiętam ,że przede mną była lekarka ,która przekonywała konsula ,że ma dużą prywatną praktykę- teczka dokumentów.... nie dostała wizy.

Swoją drogą to myślałem ,że jak jedzie się na egzamin CS to wizę dostaje się bez problemu po okazaniu odpowiedniego "papierka".

Myślę więc ,że nie ma co się martwić i wizę dostaniesz Grzybcia bez problemu. Powodzenia

tyrol

ECFMG moze Ci wydac zaswiadczenie, ze jedziesz na CS.
Haczyk polega jednak na tym, ze za egzamin trzeba najpierw z gory zaplacic, a poznie ECFMG wystawia papier. No i oczywiscie na stronie swojej pisza, ze papier wystawiaja, ale tez, ze nic on nie gwarantuje.

Na rozmowe poszlismy kompletnie na luzie - t-shirt, krotkie spodenki.
Konsul chcial rozmawiac tylko po polsku, nawet sie nie staralem przejsc na angielski - rozmowa trwala jakies 45 sekund.

Pojedz tam spokojnie, wez ze soba dokumenty z Prometrica, ze zdawalas Stepy 1 i CK oraz przynies wyniki tez z tych egzaminow.
No i mow prawde - nie jedziesz na razie wcale na stale - tylko na egzamin i ew. na rozmowy. Wiec nie jest powiedziane, ze zostaniesz tam na stale w tym momencie, przy wydawaniu tej wizy - a tylko to bedzie konsula interesowac.

Od czego zalezy, jaka wize dostaniesz - ciezko powiedziec.

Pozdrowienia z (na razie - jest dopiero jednak 22) zadziwiajaco spokojnego dyzuru.

grzybcia

hej dzieki za odpowiedzi,bardzo duzo mi to dalo1111
Tyrol ja j juz mam papier na cs,czyli visa letter bo juz oplacilismy.
wiec raczej nie bedzie problemu.Poza tym moj oragly brzuch swiadczy chyba o tym ze zechce wrocic,bo nie prosze o wize dla dziecka.

Uff zobaczymy jak bedzie.ale wezme tez na wszelki wypadek papier z step1.

Pozdrawiam
G

emilara

jesli dobrze mysle to nie prosi sie o wize dla dzidziusia, ktory sie jeszcze nie narodzil, jezeli urodzilby sie na terenie stanow to automatycznie otrzymuje on obywatelstwo amerykanskie, mimo ze matka go nie posiada (tak przynajmniej bylo jakies 10 lat temu)- no chyba, ze mialas na mysli dziecko, ktore na czas Waszej podrozy zostaje w Polsce, pozdrawiam

grzybcia

Hej!
SPotkanie w ambasadzie bylo po prostu swietne,konsul przemily,jak zobaczyl visa letter to juz moglismy isc.Bylam bardzo zestresowana nawet bardziej niz przed step2 bo gdybym nie mogla pojechac na juz zaplacony z kredytow exam ...Mam nawet wrazenie ze byl milszy niz dla innych osob za wzgledu na zawod wpisany w rubryce.