- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :)

bakcylusa

Dobrze ze macie punkt -cel do ktorego darzycie - ustalenie czasu w jakim chce sie zdac jest dobrym wyjsciem. Co do chirurgii nie jest ona bardzo oblegana powiedzialbym gdzies posordku z dobrym wynikiem nie powinno byc problemu - wyjatkiem jest ortopedia - ktora jest bardzo trudno do dostania.

Mysle ze to intersujaca specjalizacja - zwlaszcza dla kogos kto lubi ciac. Ciezki kawalek chleba w sensie dlugo trwalym operacji ale chyba warto - najbardziej w cenie sa cardiotharacic surgeons - Ci co robia bypassy.
Ogolnie ciekawa specjalizacja.

Powodzenia na egzaminach.

W linku ktory dal elmo sa i wypowiedzi ludzi ktorzy nie mieli wiekszych problemow z waiver zrobili to szybko i sprawnie bez nawet bez pomocy prawnika. Z tym waiver moze byc jak z UMLE wszyscy o tym mowia jakie to straszne a jak sie przez to przejdzie moze i nie jest tak zle. Pisze z perspektywy posiadacza green card takze ktos inny moze miec zgola odmienny punkt widzenia

grzybcia

Dzieki!
Pocieszasz mnie bardzo!
Maz juz jest na chirurgii wiec wie czym to sie je (a raczej tnie) z tym ze jest to ch.dziecieca...Z tego co slyszalam prawie niemozliwa w USA?(Correct me if I'm wrong)ale bardzo chetnie potnie gdziekolwiek.
Twoja opinia jest pierwsza w stylu ze chirurgia nie jest tak trudna do dostania!Jak dotychczas tylko nas zniechecano.Ale warto powalczyc niz robic potem cale zycie cos co Cie nie interesuje.I warto mierzyc jak najwyzej i nie przejmowac sie.
Takze napewno bierzemy J1.I musze przestac juz sie tym martwic i zaczac sie uczyc.
Q bank bierzemy w sierpniu i do tego czasu musimy wszustko przynajmniej pobieznie przerobic,bo inaczej zdoluja nas te testy.
Czy moglbys mi napisac czy podzielasz opinie wyrazana juz na tym forum nt.USA-ze jest to kraj (ogolnie)ludzi dosc prymitywnych ?
Jak Ci sie pracuje-chodzi mi o kolegow z pracy,czy latwo zawrzec przyjaznie?

bakcylusa

W sprawie specjalizacji to nie znaczy ze to PD szukaja kandydatow - o kazda trzeba sie starac i w kazdej bedzie spory odsetek ktorzy sie nie "zmatch`uja" mysle ze chirurgia jest gdzies w polowie tej drogi czyli sa w niej IMG i to jest moje osobiste wrazenie aczkolwiek nigdy o nia nie aplikowalem. Z czaem moze dojda do forum i inne osoby o roznych specjalizacjach takze odpowiedzi beda pelniejsze i poparte osobistym doswiadczeniem. Co do chirurgi pediatrycznej nie mam zielonego pojecia dltago sie nie wypowiem.

Jesli chodzi o Twojego meza i braku w nocy CT scan i USG to w Ameryce w pewnych rejonach jest ich kilka ale nie ma kto ich czytac - radiolodzy czesto nie chca pracowac w nocy jesli "dzienna" pensja gwarantuje godziwy zarobek. Dlatego tez wiiele wysyla sie do Indii ale jest to tzw preliminary report ktory rano musi byc zatwierdzony przez american board certified radiologist ale jest ciekawe ze hindusi je czytaja zwykle w ciagy 45min-1godziny i mozna sie z nimi skomunikowac (tel - wy w USA a oni w Indii) i przedyskutowac wynik - rewelacja.

Co do pogladu na temat USA kazdy ma osobiste doswiadczenia ale trzeba przyznac ze ma ten kraj wiele do zaoferowania i trzeba to umiec dostrzec - kazda szanujaca sie wystawa, koncert, teatr chce tu przyjechac z calego swiata. Np w NY obok siebie sa 3 sale koncertowe/opery patrz lincoln center. Sa muzea: Matropolitan Museum < Guggenheim , Whitney tu mozna wymieniac . Teatr od brodaway przez off broadway do teatrow experymentalnych. Koncerty rokowe i muzyki powaznej i to jest w zasiegu reki. Bedac lekarzem nawet mieszkajac daleko jest sie w stanie"finansowym" zaplanowac wyjazd na interesujaca was impreze.

Wiele osob narzeka na prymitiwyzm - ja mam teorie ze nawet w najbardziej wyszukanym towarzystwie znajda sie bardziej i mniej zorientowane w swiecie osoby czy jak kto woli prymitywne. My jako lekarze ktorzy powinni leczyc i potrafic zrozumiec kazdego niezaleznie czy madry czy glupi ; czy piekny czy brzydki nie powinno to miec znaczenia.

Przyznac trzeba ze po co amerykanom jechac do PL jesli oni tu wszystko maja: gory, morza, jeziora pejzarze etc i sama zobaczysz jak wszystko jest doskonale tu zorganizowane. Czasem sie denerwujemy ze oni nie wiedza gdzie jest PL ale zapytam was z jaki stanem graniczy idaho i co jest stolica. Kazdy stan to wielkosc przecietnego panstwa w Europie.

Cos co juz nadmienilem apropos mojej 94 letniej cioci urodzonej tu a dumnej ze swojego polskiego pochodzenia - na narzekania o USA - "you do not like it go back".

Dzieje sie moze tez dlatego ze najczesciej slyszymy glosy sfrustrowanych osob np wyksztalconych w PL a tu pracujacych na budowach lub pracach ktore im nie odpowiadaja. To jest kraj wielkich mozliwosci ale tylko czesc sie w nim odnajduje i bardzo latwo jest sie gdzies "zgubic".

Amerykanie generalnie beda Was ciekawi - tym bardziej jak pojedzieicie do tych "J1 waiver areas" bo oin nie maja tam imigrantow a sami nigdzie nie jezdza.

Pamietam jak pewna pielegniarka z Iowa opowiadala ze w latach 1960 - 1970 przyjmowaly repatriantow politycznych i dostali malzenstwo rolnicze z PL - ludzie kupili im ubrania - i owa pani nie wiedzac co zrobic z biustonoszem bo nigdy go nie nosila zalozyla go na zewnatrz na sweter i tak chodzila po miasteczku - wszystko sie zmienia i trzeba sie umiec z tego smiac. Oni sie smieja z nas poprzez "polish jokes" gdzie Polak jest pokazany jako ten nie gramotny i niezbyt madry a my z nich nazywajac - ich prymitywami czy hamburgerami kazdy w jakims stopniu ma racje - dla nich bo na pewno dawno temu kiedy przjezdzala tu niewyksztalcona i nie znajaca jezyka emigracja z pPL za chlebem na pewno jak to w zyciu bywa Polak nie zrozumiwaszy lub do konca nie wiedzacy znalazl sie w smiesznej sytuacji i tak powstaly Polish jokes - grunt to znalezc zrodwy rozsadek i pozytywny balans.

Przyjaznie jest latwo zawierac bo oni sa bardzo otwartymi ludzmi czasem az za bardzo - sa w stanie od razu opowiedziec wam o rozwodach, mezach problemach ale dobre jest to ze na codzien raczej nie narzekaja tak jak to czasem w PL; i nie interesuja sie sasiadami nie sa wscibscy. A w kregu znajomych z pracy sa mniej i bardziej interesujacy ostatnio spedzilem 1 godzine na rozmowie o nurkowaniu -on po szescdzisiatce ja o polowe mlodszy on profesor ja rezydent/fellow.

W szpitalu jak slysze jezyk polski od razu sie intersuje czasem tlumacze i jest roznie pacjent np jest alkoholikiem i nie mowi po angielsku nie odwracam sie staram sie pomoc, albo pacjent nielegalnie nie chce albo nie moze zaplacic za pobyt w szpitalu albo chca cos kombinowac czasem jest niezrecznie ale nie mozna sie od swoich odwrocic - oni tez potrzebuja pomocy. Mialem pana pozawale i angiografii zrobionej na koszt panstwa- ktory mnie prosil abym przekazal jego lekarzowi aby dac mu paiery ze on powinien isc na rente w PL mrugajac przy tym jednym okiem - amerykanin patrzy a ty sie wstydzisz i musisz tlumaczyc. Takze ja bym z tym prymitywizmem nie przesadzal kraj jak kazdy inny - ma swoja innosc ale grunt odnalezc w nim to co bedzie was fascynowac.

elmo

super post

grzybcia

)))
Mysle ze w takim razie sie odnajde..w moim szalonym pomysle wyjechac do USA nawet nigdy tam nie pracujac na budowie...hehe...ale moze to i lepiej,od razu wpadne w "moje"srodowisko...szkoda ze moja wiedza wyniesiona tylko z "greys anatomy"tudziez innych amerykanskich filmow...ja marze o tym zeby bylo mnie stac na wynajecie mieszkania...
A co do CT i USG-CT nie ma WCALE,miasto duze no nie W-wa czy Katowice ale ponad 200 tysieczne,a USG robi 1 gosc w dzien a potem zamykaja na klucz i nawet jak ktos chce nie wejdzie...Aha i nie ma lab.mikrobiologicznego.
Dobrze ze choc morfologia jest!I szkielko i oko.

emilara

temat wiz dla rezydentow byl wielokrotnie omawiany, zauwazylam, ze wiekszosc z was albo stara sie o rezydenture jako singel lub w parze, gdzie partner jest z kregu medycznego i tez zdaje stepy, chcialam sie zapytac jak to jest z wizami gdy partner jest np.informatykiem, czy pozostaje mu wiza turystyczna, ktora po 6 miesiacach moze sobie przedluzyc na kolejne 6 Confused

ale co dalej, co z dziecmi, ja co prawda dzieci jeszcze nie mam, ale mysle, ze procedra chyba jest ta sama co dla meza, czy ktos sie w tym orientuje?

tyrol

Przy staraniu sie o wize masz do wyboru 2 wizy - J1 i H1.
Malozonek / malzonka dostaja wtedy J4 lub H4.
I tu jest glowna roznica. Na J4 mozna pracowac, na H4 - nie.

Dzieci - podobnie. No chyba ze rodzone juz w USA - wtedy dostaja amerykanskie paszporty.

emilara

aa czyli jest jakas opcja, to juz sie nie martwie i temat wiz zostawiam w spokoju Smile