- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :)

gont

jako ze zakladka wizy jest jeszcze pusta, to trzeba w nia cos wpisac Wink

dalej bede meczyl temat wiz:
a mianowicie

po zdaniu 2CK, jade sobie na 2CS na wizie turystycznej do us, ktroa mi wydadza w amabasadzie jak bede mial certifikat od ecfmg, ok, to jest jasne, oczywiscie teoretycznie narazie wszystko zakladam, zdaje 2 CS skladam aplikacje do roznych placowek, i czekam na match, jestem ciekaw czy wydadza mi wize turystyczna w amabasasdzie, na tak dlugo, abym posiedzial w us do match-u, nastepnie dostaje jakas najmarninejsza residency na koncu stanow w ktorej program sponsoruje wize H1, jade do polski na moment w celu zalatwienia formalnosci w ambasadzie odnosnie H1, i po krotkim czasie wracam robic rezydenture, po 3 latach interny, przedluzam H1 na kolejne 3 lata, aby np. dalej robic staze podyplomowe,doksztalcac sie (tak dla ambasady, bo niby nie mozna pracowac na H1, tak chyba gdzies kiedys czytalem) Gdy okres kolejnych 3 lat sie konczy to w miedzy czasie poznaje jakas sympatyczna dziewczyne z obywatelstwem w ktorej sie bardzo zakochuje :] i sprawa staje sie rozwiazana.
Co Wy koledzy na ten schemat postepowania ?
Czy takie zalozenia sa mozliwe ?
pozdrawiam

anka

Gont, kończysz rezydenturę, szukasz sobie pracodawcy, który zasponsoruje Cię na zielona kartę, pracodawca składa aplikację, czekasz kilka lat, różnie w zależności od regionu, ale potem jesteś free i szukasz sobie dziewczyny kierując się czystą miłością Very Happy

Please nie rozpowszechniaj takich poglądów bo potem ludzie w USA sobie myślą, że chcemy ich upolować Very Happy

pozdrowienia

gont

no to to bedzie czysta milosc Very Happy

ale, robiac rezydenture, musze na jakies wizie byc, a H 1 moge sobie przedluzyc, siedziec w us i szukac czystej milosci Very Happy

pozdrawiam

anka

powodzenia Very Happy

elmo

co do programow H1 z interny to mysle ze wbrew wczesniejszym moim watpliwoscia jest z czego wybierac, jest okolo 140 szpitali sponsorujacych H1 na potrzeby IM z tego przynajmniej 40 przypada na NY i NJ, dostajesz H1, pozniej GC a jeszcze pozniej US passport, nie rozumiem obsesji gonta na temat malzenstwa z amerykanka Smile

grzybcia

Witam!Jestem tu nowa ale obserwuje to forum,ciesze sie ze sie rozwija.
Moja sytuacja:na wylocie 6 roku,jeszcze tylko 4 exams,absolutorium,staz i wylot z pieknego kraju (absurdalne uczucie konczenia studiow w swietle obecnyh strajkow!).
Step 1 PAZDZIERNIK-GRUDZIEN-widzialam ze jeszcze tak kilka osob tu pisalo.
Ale uscislajac,co do wizy...jedziemy(ja i maz) na J1 bo
-kwestia czasu
-kwestia KASY
Co o tym myslicie,czy to glupota?
Nie ma szans na waiver z innych powodow?Tzn np represji wzledem lekarzy?Wiem ze to smieszne,ale moze Zw.Lekarzy Polskich tu pomaga?
A co jesli np urodze tam dziecko,wiem ze nie moze dziecko sponsorwac rodzicow
ale moze sa to jakies okolicznosci lagodzace?

Maz wybiera chirurgie jest to dluzsza rezydentura wiec nie wiem jak wtedy wyglada kwestia 7 letniej wizy z ew.fellowship?

Bardzo prosze jesli wiecie cokolwiek na ten temat to odpowiedzcie...

Pozdrawiam bardzo serdeczie!

tyrol

Witaj na forum Smile

Oczywiscie J1 czy H1 to Twoj wybor.
Ale mozesz doprecyzowac, dlaczego wg Ciebie pieniadze maja miec jakies znaczenie przy wyborze H1 / J1? Zarabiac na rezydenturze bedziesz tyle samo.
CZas - zdobycie H1 kosztuje rzeczywiscie odrobine wiecej czasu, bo jeszcze trzeba sprawnie przed Matchem znad Step 3.

Waiver dostaniesz, jesli jeszcze dodatkowo rzad polski wystawi Tobie informacje, ze nie potrzebuja Cie w kraju. Z tego co wiem, to na razie nie bylo nigdy z tym klopotow, ale jak tak czytam wiadomosci, to sie zastanawiam, jak to moze byc dalej.
Co do dziecka - nie mam pojecia. Wiem jedynie, ze z wizy J1 bardzo ciezko zmienic status na cokolwiek innego. Poza tym konkurencja co do miejsc w underserved area nie jest mala.

elmo

J1 visa to nie glupota, ale tak jak mowi tyrol to jest gorsza wiza, gorsza jezeli chce sie po 7 latach zostac w USA, co dla Polaka nie musi byc jedyna opcja (powrot do UK bo jestesmy w unii lub staranie sie o NZ/Australie), J1 waiver tez da sie zalatwic ale kosztuje to duzo trudu i wysilku (nie jest jednak niemozliwe) wiec nie mozna powiedziec wizie J1 stanowczo nie, szczegolnie w Twojej sytuacji, gdy pewnie nie masz czasu i kasy na zdawanie step3, co do chirurgii to dostanie sie na nia bez amerykanskich listow rekomendacyjnych jest dla Polaka nie mozliwe, chirurgie da sie zalatwic, poprzez externship/observership odbyty w programie na ktorym nam zalezy i pozniej gdy bedziesz znala wszystkich od sprzataczki po PD w danym programie, wykazesz sie i beda Cie w tym programie kojarzyli i znali, to dopiero wtedy jest realna szansa ze Cie wezma do programu, na forum [link widoczny dla zalogowanych] wypowiada sie niejaki gabriel IMG, ktory wlasnie w ten sposob dostal rezydenture z IM na Florydzie, jego post :http://www.prep4usmle.com/forum/thread/32626

pozdrawiam

elmo

ooops z chirurgi na Florydzie Smile

gont

az mi sie nie chce wierzyc, ze bedac na J1 i robiac residency+fellowship, np. po 5 nie mozna ozenic sie z obywatelka US i sprawa jest zalatwiona,bez koniecznosci wyjazdow na 1 rok poza us, czy pietno wizy J1 ciagnie sie do konca zycia ? przeciez podczas zalatwiania GC/obywatelstwa, bede mogl sobie jeszcze siedziec na J1, oczywiscie do momentu gdy bedzie wazna.
dziwne
pozdrawiam

elmo

zgadzajac sie na J1 wize i podpisujac wszystkie papiery na aplikacje do J1 niejako zrzekasz sie mozliwosci ubiegania sie o zielona karte, nawet gdyby taka mozliwosc w cigau tych 7 J1lat sie pojawila, taka jest charakterystyka J1, nic nie zmienisz malzenstwem itd, znam przyklad IMG ktory orzenil sie na J1 z amerykanka (prawniczka!), musieli razem wrocic do home country na 2 lata i dopiero mogli wrocic do usa, J1 nie przeskoczysz malzenstwem a jedynie 3 - 5 lata waivera w underserved area, koniec, kropka Sad

anka

Żeby było wszystko jasne Smile

Applicable Grounds for a J-1 Visa Waiver
1. "No Objection" statement from the home government
Note: The law precludes use of this option by medical doctors listed in "c" above.
The exchange visitor’s government must state that it has no objection to the exchange visitor not returning to the home country to satisfy the two-year foreign residence requirement of Section 212(e) of the Immigration and Nationality Act, as amended, and remaining in the U.S. if he or she chooses to do so.
2. Request by an interested (U.S.) Government agency, or IGA
If an exchange visitor is working on a project for or of interest to a U.S. Federal Government agency, and that agency has determined that the visitor’s continued stay in the United States is vital to one of its programs, a waiver may be granted if the exchange visitor’s continued stay in the United States is in the public interest.
Note: For applications on behalf of foreign physicians, who agree to serve in medically underserved areas, please refer to Federal Register Volume 62, No. 102 of May 28, 1997.
3. Persecution
If the exchange visitor believes that he or she will be persecuted upon return to the home country due to race, religion, or political opinion, he or she can apply for a waiver.
4. Exceptional hardship to a United States citizen (or permanent resident) spouse or child of an exchange visitor
If the exchange visitor can demonstrate that his or her departure from the United States would cause extreme hardship to his or her United States citizen or lawful permanent resident spouse or child, he or she may apply for a waiver. (Please note that mere separation from family is not considered to be sufficient to establish exceptional hardship.)
5. Request by a designated State Department of Health or its equivalent
Note: The law permits only medical doctors to apply for a waiver on this basis.
Pursuant to the requirements of Public Law 103-416, of October 25, 1994 and Public Law 107-273, of November 2, 2002, foreign medical graduates who have an offer of full-time employment at a health care facility in a designated health care professional shortage area, and agree to begin employment at the facility within 90 days of receiving such waiver, and who sign a contract to continue to work at the health care facility for a total of 40 hours per week and not less than three years, may apply for a waiver.
Each state is allowed thirty waivers per federal fiscal year. Five of the thirty requests may be specialists who can practice medicine outside of Health and Human Services designated health shortage areas.

To nie jest tak, że nie można nic zrobić już do końca życia. Jak ktoś jedzie na J1 to po prostu musi wrócić na 2 lata, potem może szukać pracodawcy z H1 bo to jest normalna pracownicza wiza. Pracodawca może złożyć wniosek o GC. Tylko że w praktyce to jest bardzo trudne bo praca w Polsce de facto liczy się jak 2 lata przerwy od rezydentury więc jeśli chce się zostać w USA na stałę to trzeba zrobić wszystko żeby dostać waiver.

Pozdrawiam

grzybcia

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi.
Tak jak zauwazyl elmo, z pieniedzmi to chodzi o to ze polecenie jeszcze raz do USA
i placenie za kolejny egzamin (razy dwa!)przekracza mozliwosci finansowe polskiego lekarza!(i tak sie zapozyczamy)
wiec juz nie jako pogodzilismy sie z J1,jak czytalam Wasze uwagi to przynajmniej pociesza mnie ze jest wiekszy wybor.
Nie wem czy observership dla meza wchodzi w gre,ewentualnie wtedy gdy ja bede
pracowac i nas utrzymywac.Czy za observership sie placi i jaka jest wtedy wiza?
jESLI CHODZI O WAIVER TO JEZELI DOBRZE ROZUMIEM,RZAD MUSI WYDAC ZASWIADCZENIE i dodatkowo musi zaistniec drugi warunek tzn.np ETREME HARDSHIP?I tak sobie mysle jesli bede miala 2 gie dziecko w USA czy powrotu do Polski nie mozna by uznac za finansowy hardship (porownujac zarobki lekarzy)
dla obywatela USA-dziecka?
Ale kombinacje...
Jesli sie nie uda to wrocimy,np do UK juz ze specjalizacja pewnie nas zechca.ja lubie podrozowac (choc z 2 giej strony chcialoby sie miec juz cos swojego...)
ale na pewno chce zostac w USA na stale.
W sprawie postu Anki-czy mozesz uscislic czy 2 lata pracy w UK tez uznaja za przerwe?To juz lekka przasada z ich strony!A na dodatek w First Aid pisza ze AMA chcialoby ten okres przedluzyc na 5 LAT!!!!Nie wiem na ile to jest aktualne...

PS.Nurtuje mnie jeszcze 1 problem-czy Elmo pochodzi z okolic Slaska?

anka

Hej Grzybcia Smile

These J-1 exchange visitors are required to return to their home country or country of last permanent residency for a period of two years, after their exchange program completion. During this two-year period, the alien would not be eligible for H or L visa and cannot adjust to U.S. permanent residency status. The alien may enter the U.S. on another basis such as a B-1 visitor visa, but any time spent out of the home country will not be counted toward the two years of residency in the home country.

Co do waiver z powodu dziecka to nie wiem ale wydaje mi się to bardzo mało prawdopodobne, bo inaczej każdy by tak robił. Dziecko może Was zasponsorować dopiero kiedy skończy 18 lat.

Nie wiem jak bardzo zależy Wam na czasie, ale może powinniście rozważyć taką opcję, żeby zdawać GRE i zacząć doktorat w USA, wtedy macie pieniądze, amerykańskie listy, publikacje, możecie zdawać step 3 w międzyczasie i w ogóle macie dużo większe możliwości jeśli chodzi o rezydenturę.

Za observership raczej się nie płaci, chociaż są szpitale, które tego wymagają. Ja robiłam na B1/B2 ale na tej wizie nie możesz być dłużej niż pół roku i nie masz pozwolenia na pracę.

Pozdrawiam

elmo

pochodze z mazowsza (warszawa+radom) Smile

trudnosc z J1 waiverem polega tak naprawde na jednej rzeczy, znalezieniu sobie pracodawcy w underserved area, jest tak dlatego ze kazdy stan ma tylko 30 takich pozycji, sa to glownie pozycje dla primary physicians a nie dla consultantow i jest o te pozycje straszna konkurencja hindusow i calej reszty gawiedzi ktora nie wyobraza sobie powrotu do home country, wchodzilem na forum poswiecone zalatwianiu J1 waivera i wyglada to super skomplikowanie, poza tym jest tam wiele znakow zapytania i rzeczy ktore trudno przeskoczyc, sa lewe firmy prawnicze chwalace sie ze zalatwia ci waivera za okreslona ilsoc kasy, a tak naprawde nie pomoga ci w niczym, sa pracodawcy, ktorzy nieuczciwie beda chcieli wykorzystac twoj status wizowy i po prostu przez te 3 lata maksymalbie z ciebie wycisnac co sie da, najgorsze jest jednak ze taka pozycje trudno zalatwic, kosztuje to duzo, nerwow, czasu i pieniedzy, i rzeczywiscie zdanie step3 wydaje sie banalnie proste z porownaniu z lamiglowka jaka czeka cie pozniej z waiverem, ja osobiscie jesli zdarzy sie ze wyladuje z J1, nie bede rozpaczal, pewnie nawet nie bede nawet zainteresowany waiverem, wyszkole sie jak najlepiej mozliwie z fellowshipem wlacznie i zamiast szukac waivera, zalatwie sobie pozycje konsultatna w UK/NZ lub Australii, bede mial wtedy jak wszystko dobrze pojdzie dopiero 35 lata, super wyksztalcenie i w calym angielkso jezycznym swiecie bez wiekszych problemow znajde dobrze platna prace. W UK konsultatnt zarabia 60 funtow na godzine, to okolo 100 dolarow na godzine, nie ma co grymasic, a uwazam ze jakosc zycia w UK/NZ i Australii, takze w Kanadzie jest zdecydowanie wieksza niz w usa, to juz oczywiscie moje prywatne zdanie, ale bylem w USA wiele razy i nie kazdemu pasuje tepy kult pieniadza i amerykanski prymitywizm napotykany na kazdym kroku, caly ten wywod koncze faktem, ze usmle i amerykanska rezydentura to super pomysl i jak by sie koleje dalszego zycia nie potoczyly, to z taka edukacja zaradny czlowiek moze zrobic wszystko, pozdrawiam!